sobota, 24 sierpnia 2013

Rozdział 40

-Bonnie proszę, zrób to dla mnie- powiedział Nathan patrząc na mnie wyczekująco
-Nie mów tak, to chwyt poniżej pasa- powiedziałam krzyżując ręce na piersi
-Wiem ale nie dajesz mi wyboru-mruknął wyciągając w moją stronę rękę, w której trzymał małe pudełko
-Skąd ty to w ogóle masz ?-spytałam grając na zwłokę
-Kelsey mi dała, w końcu jej już to nie potrzebne- powiedział i pomachał pudełkiem
-Nathan...
-Żadne Nathan do cholery ! Weź ten test i go zrób bo nie wytrzymam z tobą i twoimi humorami. Jeśli jesteś w ciąży...- powiedział ale przerwał gdy wyrwałam mu pudełko i zaczęłam iść do łazienki
-Nie jestem w żadnej cholernej ciąży ! Mam humory bo przygotowuję nasz ślub i nie wszystko idzie tak jakbym chciała i po prostu mnie to wkurza- powiedziałam i weszłam do łazienki trzaskając drzwiami
-Nie zwalaj na nasz ślub !-krzyknął Nath ukrywając rozbawienie.
Otworzyłam pudełko i przeczytałam instrukcje, zrobiłam wszystko co trzeba i zostawiłam pasek na pralce nie patrząc na niego po czym wyszłam z łazienki. Weszłam do salonu gdzie Nathan siedział na kanapie i przełączał kanały. Siadłam koło niego :
-Test leży w łazience na pralce. Idź i sprawdź czy jesteś tatusiem- powiedziałam a on popatrzył na mnie rozbawiony
-Ty patrzyłaś ?-spytał wstając
-Nie, ty sprawdź bo to ty uważasz, że jestem w ciąży-mruknęłam a chłopak poszedł do łazienki.
Słyszałam jak zapala światło a potem wchodzi do łazienki. Potem wziął do ręki pudełko, które po chwili upadło. Spojrzałam zdziwiona w stronę korytarza :
-Wszystko dobrze ?-krzyknęłam
-Tak.
Wróciłam wzrokiem do telewizora a gdy usłyszałam ciche kroki znów spojrzałam na korytarz gdzie po chwili pojawił się Nathan a testem w ręce :
-Bonnie ?
-Tak ?- widząc jego nic nie mówiącą minę zaczęłam się domyślać wyniku
-Jesteś w ciąży- powiedział cicho patrząc mi prosto w oczy
-Co ?-wyszeptałam a w moich oczach pojawiły się łzy
-Jesteś w ciąży-powtórzył drżącym głosem
-O boże...I co teraz?-spytałam
-Będziemy rodzicami-powiedział Nathan a na jego twarzy wyrósł uśmiech-Boże... Będziemy rodzicami !!!- zaczął się wydzierać i rzucił się na mnie na kanapę
-Nathan !- zaśmiałam się a on zaczął mnie całować
-Kocham cie !- powiedział a potem podciągnął mi bluzkę i zaczął całować po brzuchu- Was też kocham- powiedział do mojego brzucha
-Was ?-spytałam ze śmiechem 
-No tak, przecież chciałaś mieć bliźniaki-powiedział i uśmiechnął się jeszcze szerzej
-Oj Nathan...-rozpłakałam się a on zaczął mnie przytulać i głaskać po głowie
-Spokojnie kochanie, damy radę. Tylko teraz mamy problem- powiedział a ja spojrzałam na niego zdziwiona ocierając łzy
-Niby jaki ?
-Ślub. Trzeba go zrobić wcześniej, zanim urodzą się dzieci i zanim ci brzuch urośnie- powiedział a ja zrobiłam oburzoną minę i objęłam rękami brzuch
-Co ty masz do mojego brzucha ?-spytałam a on się zaśmiał
-Ja nic, uwierz, że dla mnie nie ma nic seksowniejszego niż ty z brzuchem- powiedział śmiejąc się a ja patrzyłam na niego jak na idiotę- Ale sukienka jest szyta na twoje teraźniejsze wymiary-dodał 
-Masz racje... W takim razie muszę zmienić datę ślubu, zmienić termin w lokalu i obdzwonić gości- powiedziałam opierając się na Nathanie
-O nie, ja to zrobię- powiedział ostro
-Niby dlaczego ?- spytałam
-Dlatego- powiedział pokazując na test, który leżał na stoliku obok kanapy
-Nathan...- jęknęłam przewracają oczami
-O nie, nie ma mowy. Nosisz w brzuchu moje dzieci, nie będziesz się przemęczać. Ja się tym zajmę a gdybym czegoś nie wiedział to cie spytam- powiedział a ja skapitulowałam.
Nathan zadzwonił go swoich rodziców i przekazał im radosną nowinę. Gratulowali nam gorąco i od razu zaoferowali swoją pomoc. Potem Nath chciał zadzwonić do chłopaków ale uznaliśmy, że powiemy im to po jutrzejszym koncercie.

~~~~

Po zejściu ze sceny udaliśmy się do garderoby chłopców gdzie czekały już Kelsey i Nareesha. Wszyscy się przebrali i rozsiedli gdzie było wolne miejsce. Ukradkiem dałam Kevinowi kamerę, żeby nagrał reakcję chłopaków. Nathan złapał mnie za rękę i wyprowadził na środek pokoju :
-Ej uciszcie się na chwilę, chcielibyśmy wam coś powiedzieć-krzyknął Nath ale wszyscy byli zajęci czymś innym
-Zamknijcie się !-wrzasnęłam a w pokoju zaległa cisza i wszyscy spojrzeli na mnie zaskoczeni- Kontynuuj- powiedziałam z uśmiechem do Nathana a on się uśmiechnął
-Więc tak, chcieliśmy wam oznajmić, że nasz ślub odbędzie w przyszłym miesiącu- powiedział 
-Dlaczego ?-spytał zdziwiony Jay, nagle Max wstał gwałtownie
-Chwila, chyba nie ...-zaczął ale przerwał mu Nath
-Bonnie jest w ciąży- powiedział a wszyscy wydali głośny okrzyk
-Ja jestem chrzestnym, zaklepuje !-wydarł się Jay unosząc obie dłonie w górę
-Jay ale ty potrafisz popsuć nastrój-powiedział Siva patrząc na niego jak na idiotę
-Oj tam, nie ważne. Bonnie chodź tu, niech cie uściskam- powiedział Loczek podchodząc do mnie, zaczął przytulać.
Zostałam wyściskana przez wszystkich zebranych, oczywiście chłopaki uznali moją ciążę za świetny powód do imprezy. Pojechaliśmy do hotelu, żeby się przebrać na wyjście do klubu. Nathan poszedł wziąć prysznic a ja założyłam ciuchy. Gdy chłopak wyszedł z łazienki ubrał się szybko i razem zeszliśmy do auta. W klubie mieliśmy wynajęty boks w którym mieściliśmy się wszyscy. Jay przyniósł najdroższego szampana i rozlał go nam do kieliszków wcześniej robiąc fontannę z napoju :
-Jay ale ty jesteś lizus, myślisz że jak kupisz szampana to cie wezmą na chrzestnego ?-spytał Tom wstając z kieliszkiem w ręce
-Cicho bądź !-warknął na niego loczek.
Wstaliśmy wszyscy i Jay wzniósł toast :
-Wypijmy za zdrowie dziecka Bonnie i Nathana, to będzie najładniejsze i najbardziej uzdolnione muzycznie dzieciątko na świecie !  


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Tak ładnie prosiłyście, że nie mogłam wam odmówić więc macie rozdział ! :D
Mam nadzieję, że się podoba bo bardzo się starałam ^^
I nie , nie dodam jeszcze jednego xD
Kocham was miśki <33333333

16 komentarzy:

  1. OJJJ DODASZ <3
    MY CIĘ BARDZO POPROSIMY I DODASZ :3
    ohh wiedzialam, że bedzie w ciązy XD
    jestem wróżka :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Woow!!! ale super!!! teraz tylko szczesliwy slub i beda szczesliwa rodzinka :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Prosze dodaj jeszcze jeden !! Ja tak ladnie prosze noo !! Dodaj !!
    Haha wiedzialam że bedzie w ciazy!! Ale Bonnie ma nie pić !!
    Tak sie ciesze że będą małe Nathanki ^^ Bo ona chyba nie zdradzila Nathana ?!
    I czekam na nexta !

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak możesz nie dodać kolejnego!? Jesteś potworem! -,- ;P
    Ale rozdział Boski!!!!!!!!!!!!!
    Hhihi Bonnie jest w ciąży <33
    SUPER!!!!!!!!!!!!! ;d
    Haha Jay jak się rwie żeby zostać chrzestnym :P
    Jaka radość ^^
    Weny :* I wpadnij do mnie ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. cudowny rozdział:)
    Bonnie w ciąży bardzo ciekawe tak się wzbraniała;d
    dodaj jeszcze jeden jak biorą ślub i jak rodzi na pewno będą bliźniaki przynajmniej mam taką nadzieję;p
    weny życzę i liczę na next;)

    OdpowiedzUsuń
  6. super rozdział ! Nathan jaki słodki hihihii :-). Kocham twoje rozdziały ! nie rób mi tego !! Jeszcze !!! jeszcze!! Jescze!! Tak pięknie proszę!! :-)
    Pozdro , Ewcia xx

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny rozdział !
    Proszę o nexta ! Błagam na kolanach ! Mi odmówisz ?
    Proszęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęę !

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakie to słodkie ♥ Tak bardzo się cieszę, że będą małe Sykesiki ( w końcu Bonnie chciała bliźniaki! :P). A tak wgl to cieszę się, że dodałaś jeszcze ten rozdział:) Ciekawe jakim chrzestnym będzie Jay, o ile nim będzie, w końcu o Nathan i Bonnie o tym zadecydują, czyż nie? Dobra kończę już, bo cały komentarz nie jest spójny...
    Czekam na epilog ;***

    OdpowiedzUsuń
  9. Aww Bonnie jest w ciąży :D
    Świetny rozdział Mała ;*
    I nie gniewaj się na mnie, bo Cię kocham <3
    I obiecuję, że epilog Ci się spodoba :)
    Czekam na Twój ;***

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny :*.
    Oj dodasz my się o to postaramy :*.
    Słodko Nath się o Nią martwi *.*!
    A to z bliźniakami było słooodkie :*!
    Haha, a reakcja Chłopców xd.
    Jay jak zwykle musi być pierwszy :d.
    Słooodkie po prostu słodkie ^^!
    I chciałabym jeszcze kilka rozdziałów ;***. Please ^^!
    Nie chce końca, więc :
    Czekam na następny ;***.
    Mychaaa ;***.

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudny rozdział :)
    Nie dodasz? :( A ja bym jeszcze chciała ślub, chrzest, dzieci w szkole, Nathan zostaje dziadkiem itd. xD Hahahah Sykes'owie na wywiadówkach ^^
    Nath jaki zaborczy z tym testem i przygotowaniami do ślubu - to teraz Bonnie będzie traktowana jak szklana kulka. CUDO :)
    Anonim z podpisu
    Lose my mind

    OdpowiedzUsuń
  12. dooooooooooooooooodaaaasz :D. Jest taki cudny, ze dodasz ! Grzechem jest nie korzystać z takiej weny jaka masz teraz, dziewczyno ! <3

    "-Ja jestem chrzestnym, zaklepuje !-wydarł się Jay unosząc obie dłonie w górę
    -Jay ale ty potrafisz popsuć nastrój-powiedział Siva patrząc na niego jak na idiotę" <- o Bojku jak zarżałam z tego to nie miałam pytan XD

    po prostu REWELACJA <3 !!!!

    kłłłoooochaaaam ;*

    OdpowiedzUsuń
  13. Hej !
    Nominowałam cię do The Versatile Blogger
    Szczegóły u mnie na:http://bowszystkojestmozliwe.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Nominowałam Cię do Versatile Blogger Award;)x

    OdpowiedzUsuń
  15. Będzie krótki, bo nie będziesz dawać rozdziału :*******(
    Nominowałam Cię do The Versatile Blogger Award
    Żygam ta nazwą.
    Ale cóż.
    Maszyna poszła w ruch.
    Możesz do mnie wpaść po więcej info:
    o-tw.blogspot.com
    Ale lepiej nie, bo się przerazisz xD
    Weny, pozdraeiam i czekam na ten niewdzięczny, zły koniec.
    Musisz nam to robić?!
    Pozdrawiam.





    Indica...

    OdpowiedzUsuń
  16. Cudny rozdział :)
    Czekam z niecierpliwością na następne <3
    Weny!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń