~ Perspektywa Luke'a ~
Bonnie cały dzień wypytywała mnie o wszystko , oczywiście najwięcej pytań dotyczyło Nathana . Starałem się odpowiadać na wszystkie pytania ale nie na wszystkie znałem odpowiedź . Tak nam minął cały dzień . Wieczorem przyszli do nas Toby i Drake z przeprosinami , kupili Bonnie bukiet kwiatów i jakieś czekoladki . Jak dla mnie to powinni stąd jak najszybciej uciekać , Nathan wszystkiego się dowie i raczej nie będzie zadowolony . Na razie tylko wie , że coś jej dosypali ale nie wie co . Po pół godzinie wygoniłem ich z hotelu a sam wróciłem do Bonnie żeby obejrzeć jakiś film . To była jakaś komedia , szybko nam minęła . Ognistowłosa pożegnała się ze mną i poszła spać .
Rano dość wcześnie zebraliśmy się na śniadanie . Po skończonym posiłku zapakowaliśmy się do samochodu i pojechaliśmy na lotnisko . Gdy czekaliśmy aż samolot Nathana wyląduje spojrzałem na Bonnie , była blada i miała bardzo dziwną minę .
~ Perspektywa Bonnie ~
Gdy tak staliśmy i czekaliśmy dotarło do mnie jak bardzo boję się tego spotkania . Nathan może być smutny i nie wiem jak zareaguje gdy nie będę chciała go pocałować albo coś ... w końcu nic nie pamiętam :
- Bonnie wszystko dobrze ? - usłyszałam pytanie Luke'a
- Taak ... - nie zabrzmiałam zbyt wiarygodnie
- Widzę przecież . Boisz się ?
- No tak , nie wiem jak to będzie ... on jest przyzwyczajony do mnie a ja do niego ... nawet jeśli jestem to tego nie pamiętam .
- Nie masz się czego bać , Nathan to spoko facet i świata poza tobą nie widzi . Poradzicie sobie .
W tym momencie usłyszałam głos , który oznajmił , że samolot Natha już wylądował . Serce zaczęło mi szybciej bić . Czekaliśmy jeszcze jakieś 10 minut , zaczęłam patrzeć na lotnisko czy już wszyscy wysiedli gdy usłyszałam :
- Tutaj Nathan !
Odwróciłam się i zobaczyłam go , biegł w naszą stronę ciągnąc za sobą walizkę . Włosy sterczały mu spod kaptura a na twarzy było widać lekki zarost . Gdy już do nas dobiegł przywiał się z Lukiem i spojrzał na mnie :
- To ja was zostawię , jak coś to dzwoń - powiedział Luke i szybko od nas odszedł po drodze puszczając mi oko dla dodania otuchy
Nathan niepewnie do mnie podszedł , widziałam że miał ochotę się na mnie rzucić ale walczył ze sobą aby tego nie zrobić :
- Bonnie ... - wyszeptał cicho i delikatnie mnie objął , jakby się bał że pod wpływem jego dotyku się rozpadnę , zarzuciłam mu ręce na szyję
- Przecież nie jestem z porcelany , jak mnie przytulisz to nic mi się nie stanie - powiedziałam a on się uśmiechnął
- Bałem się , że dostanę w mordę jak się na ciebie rzucę - powiedział przytulając mnie mocniej
- Nie no swojego chłopaka bym nie walnęła - zaśmiałam się a on spojrzał na mnie radośnie
- Czyli mnie pamiętasz ? - spytał z nadzieją
- Luke mi powiedział .... - jego radość zniknęła w sekundę
- Aaa ... no tak ...
- Przepraszam ale ...
- Nie to nie twoja wina ...
- Chodźmy do hotelu , pewnie jesteś zmęczony .
Mimo jego protestów pomogłam mu ciągnąć walizkę i nieść torbę . Złapaliśmy taksówkę i pojechaliśmy do hotelu . Nathan ciągle na mnie patrzył , pytał jak się czuję . Trzymał mnie za rękę jakby się bał , że zaraz ją zabiorę . Gdy spytał jak straciłam pamięć , zamilkłam :
- Bonnie odpowiedz .
- Ale ja nie pamiętam .
- Tutaj ten argument nie zadziała , dobrze wiem że pamiętasz .
- Luke ci wszystko powie - wypaliłam .
Gdy już byliśmy w hotelu Nathan rozpakował się i siedliśmy w salonie , objął mnie ramieniem :
- Czyli nie pamiętasz niczego ?
- Pamiętam ... nie pamiętam tylko ostatnich tygodni .
- Mhmmm ... - za każdym razem gdy o to pytał miał tak samo zbolałą minę
- Co z tą galą ? - spytałam żeby zmienić temat
- Wygraliśmy ! - powiedział uradowany , rzuciłam się na niego
- To świetnie ! Gratuluję !
W tym momencie Nathan położył się na kanapie a ja wylądowałam na nim , popatrzył mi głęboko w oczy :
- Bonnie czy ja ...
- Całuj , idioto .
Nathan uśmiechnął się szeroko i delikatnie mnie pocałował . Z każdą chwilą jego pocałunki były coraz bardziej zachłanne . Jego ręka znalazła się na moim udzie i po chwila przejechała po moim pośladku . W tym momencie ktoś zapukał do drzwi . Oderwaliśmy się od siebie a Nath popatrzył wściekły na drzwi :
- Bądź cicho to pójdzie - wyszeptał a ja parsknęłam śmiechem
- To pewnie Luke - powiedziałam wstając .
Otworzyłam drzwi i tak jak myślałam stał tam Luke , wszedł do środka :
- Wybaczcie ale musimy coś obgadać - powiedział poważnie
- Słucham - mruknął Nath siadając , złapałam go za rękę żeby nie marudził , Luke siadł na fotelu
- Chodzi o to jak Bonnie straciła pamięć .
- Opowiadaj .
Luke opowiedział wszystko . Gdy skończył Nathan był tak wściekły jak nigdy . Zaczął wrzeszczeć , że zamorduje Tobiego i Drake'a za to co zrobili . Pod wpływem złości zadzwonił do menagera i wszystko mu powiedział , facet był w szoku . Jutro cała sprawa miała być oficjalnie rozwiązana .
Podziękowaliśmy Luke'owi , porozmawialiśmy jeszcze chwilę a potem chłopak wyszedł . Przytuliłam się do Nathana :
- Uspokój się już ...
- Jak mam być spokojny skoro jacyś kretyni dali narkotyki mojej dziewczynie ?!
- Ja wiem , że to złe ale już się uspokój ...
- Bonnie ale ty mnie nie pamiętasz ... nie wiesz jak bardzo cie kocham ...
- Nathan ...
- Nawet nie wiesz jak mi przykro . Jeśli sobie nie przypomnisz i pokochasz kogoś innego ... ja tego nie wytrzymam - jego głos był coraz cichszy
- Ja ... nie wiem , nie potrafię ... - zaczęłam się plątać
- Mogłabyś mnie zostawić na moment samego ? - spytał patrząc w podłogę
- Jasne ...
Wstałam z kanapy i zaczęłam iść w stronę sypialni . Zakręciło mi się w głowie i upadłam , ostanie co usłyszałam to spanikowany głos Nathana - potem zemdlałam .
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
ALE BŹDZINY NAPISAŁAM !!!!!
Jprdl co to jest ? xd
Nie no ja jestem załamana ;D
Oby wam się chodź trochę podobał ^^
Kocham was laski ♥♥♥♥♥♥♥♥
Dziewczyno to jest zarąbiste <3
OdpowiedzUsuńpieprzysz głupoty :*
O mój boże, mam nadzieje że go sobie przypomni i nic się takiego nie stanie :3
pisz szybko kolejny WSPANIAŁY rozdział :D
Zapraszam do mnie :
http://d-d-d-drink-it-if-you-can.blogspot.com/
agrygyryg cieszę się że dodałaś !
OdpowiedzUsuńco jej jest tym razem, może ona w ciąży jest ?!
szybko pisz nn ;d
zapraszam do mnie, nowy rozdział :
http://missyoutw.blogspot.com/
Uuuuu... ^^
OdpowiedzUsuńBędzie się działo. :D
Czekam na kolejny. ;p
Boooski *.* !
OdpowiedzUsuńA ten powrót Nath'a ;***
Musiało Mu być strasznie trudno ;***
Dobrze, że Bonnie się przełamała ;***
Swoją drogą ja na miejscu Nath'a zachowałabym się tak samo z Toby'm i Drak'iem ;***
Mam nadzieję, że Bonnie odzyska pamięć i wszystko będzie jak wcześniej ;***
Z niecierpliwością czekam na następny ;***
Weny ;***
Mychaaa ;***
Biedny Nathh ;d
OdpowiedzUsuńSwoją drogą to musi być bolesne, jeśli osoba, którą kochasz cię nie pamięta...
Ale jak ona tak bd cały czas mdleć to też nie wesoło -.-
Ludzie co was wszystkich wzięło na kończenie w takich momentach?! :dd
Ja chcę nexta! I to szybko! :D
Wenyy ;***
Nath ... jaki smutny... az mi sie go zachcialo przytulic. ;P
OdpowiedzUsuńco tu sie dzieje, ludzie :) !
dawaj nexta bom niecierpliwa jestem co bedzie dalej !
i nie narzekaj - dobrze jest :D
weny ziomeczku :)
Mi się podoba. I to baardzo ^^
OdpowiedzUsuńBiedny Nathan. Och ! Biedny...
Czekam na następny :P
Weny :D
świetny rozdział
OdpowiedzUsuńWspółczuję Nathanowi , jego ukochana nie pamięta go
ale powiedz , że Bonnie jak ocknie się to odzyska pamięć
czekam na następny
Teraz się uderzy w głowę i pamięć jej wróci ;D
OdpowiedzUsuńMam rację? xD
Bo jak ona tak będzie mdlała to o matko..
Czekam na następny ;***
Zajebisty rozdział *_*
OdpowiedzUsuńOna musi odzyskać pamięć !
A Ci idioci muszą podnieść konsekwencję swojego czynu !
A Nathan cierpi...
Szkoda mi go, ale mam nadzieję, że już niebawem wszystko się ułoży ;)
Czekam na następny rozdział ;*
Zapraszam również do mnie:
http://thewanted-and-rosalie.blogspot.com/
Ej ona ma odzyskać pamięć :D
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział :D
Czekam na następnyyyy :))
+ Nominowałam cię na http://follow-the-dream-the-wanted.blogspot.com/