Obudził mnie dźwięk dzwonka mojego telefonu . Zdezorientowana otworzyłam oczy i ujrzałam salon a nie moją sypialnię , co mnie jeszcze bardziej zdziwiło . Wstałam i chwyciłam telefon , nawet nie spojrzałam kto dzwonił :
- Halo ? - wymamrotałam
- Przepraszam , że cie budzę ale mam 2 wiadomości . Pierwsza - nie masz dzisiaj żadnych zajęć , twoi uczniowie są na wycieczce . Druga wiadomość - ten zespół będzie wcześniej , o 15 - usłyszałam Rogera i od razu się obudziłam
- Dobrze , dzięki że dzwonisz - powiedziałam i rozłączyłam się .
Ziewnęłam , przeciągnęłam się i spojrzałam na zegarek - 13:47 .
- Jasna cholera ! - powiedziałam sama do siebie i pognałam do łazienki . Po 45 minutach byłam czysta , umalowana i uczesana . Pozostał jeden problem - w co mam się ubrać ? Zaczęłam grzebać w szafie , jakoś nie mogłam nic wybrać . " Pokaż siebie , tak jaką sama siebie lubisz " pomyślałam i już miałam gotowy zestaw . Założyłam te ciuchy . Przejrzałam się w lustrze . Czarne , skórzane ubrania , kolce i moje swobodnie rozpuszczone , ognisto-czerwone włosy nadały mi wyglądu jakieś przestępczyni albo jakieś postaci z filmu . " Najwyżej uciekną z krzykiem " pomyślałam . Zeszłam na dół , zjadłam szybko śniadanie . Spojrzałam na zegarek - 14:50 . " No nie ! " krzyknęłam . Zebrałam torebkę i wyszłam . Wsiadłam w taksówkę , poprosiłam kierowce o szybki dojazd . Jeździłam z tym panem codziennie więc po 10 minutach , mimo strasznych korków , już byłam na miejscu . Wbiegłam do środka i pobiegłam do mojej sali gdzie miałam gitarę . " Po co ja zakładałam szpilki ?! " przeklinałam sama siebie jeżdżąc co kafelkach na korytarzu . Zgarnęłam gitarę i poszłam od razu za kulisy . Menager zespołu chyba nie był zachwycony moim spóźnieniem ale widziałam , że Roger załagodził sprawę . Ścisnęłam mocniej gitarę i wyszłam na scenę . Cały boysband stał pod sceną do mnie tyłem , tak samo jak Roger i ich menager :
- Przepraszam za spóźnienie ! Naprawdę starałam się tu dotrzeć jak najszybciej ! - powiedziałam do mikrofonu a oni idealnie równo odwrócili się w moją stronę .
Nathan wpatrywał się we mnie z otwartą buzią .
Perspektywa Nathana
Znowu ta scena , to tu zaczęło się The Wanted . Chodząc po tym budynku przypomniałem sobie każdą minutę castingu . Przede wszystkim dziewczynę o płomienne-czerwonych włosach , która " przewidziała " , że wygram i będę w zespole . Ciekawe czy ciągle tu pracuje . Już miałem pytać o to dyrektora ale w tym momencie usłyszałem kobiecy głos . Odwróciłem się a na scenie stała właśnie ona .
Perspektywa Bonnie
- Dobrze , zaczynajmy - powiedziała menager i siadł w pierwszym rzędzie , dołączyli do niego chłopacy i Roger .
Miałam takie uczucie , że wywarłam na nich wrażenie samym wyglądem , chłopaki ciągle się na mnie patrzyli a Nathan jakby nie dowierzał , że to naprawdę ja . Podłączyłam gitarę i zaczęłam grać , bez słowa . Oni nic nie mówili , ja też . Ja grałam , oni słuchali . Kiedy skończyłam grać odłożyłam gitarę na specjalny stojak i podeszłam do mikrofonu . Trochę się denerwowałam gdy chłopaki i ich menager szeptem podejmowali decyzję . W końcu wszyscy wstali a ja zacisnęłam dłonie w pięści , wszyscy się uśmiechnęli :
- Jesteś świetna , gratulacje . Jesteś nową gitarzystką The Wanted - powiedział ich menager a ja uśmiechnęłam się szeroko
- O matko dziękuję bardzo ! - powiedziałam i zeszłam w skowronkach ze sceny do nich .
Chłopaki uśmiechali się od ucha do ucha :
- Bonnie a o to The Wanted . Mam nadzieję , że jesteś cierpliwą osobą bo wytrzymać niekiedy z nimi to mega wyczyn - powiedział Martin , ich menager
- Bez przesady ! - oburzyli się
- Cicho ! Ja idę do biura załatwić jedną rzecz a wy się przedstawcie - pouczył ich Martin i razem z Rogerem wyszli
- Jestem Tom ! - krzyknął wysoki brunet tak , że aż podskoczyłam
- Bonnie - uśmiechnęłam się a on mnie przytulił
- Jestem Max - powiedział łysy chłopak i również mnie przytulił
- Siva - usłyszałam od chłopaka o szerokich kościach policzkowych , i oczywiście przytulas
- Jay ! - powiedział chłopak z loczkami i kolejny przytulas .
Na koniec został Nathan , podszedł do mnie i obydwoje uśmiechnęliśmy się szeroko :
- Cześć Nathan . Dawno się nie widzieliśmy - powiedziałam a on mnie przytulił
- Bonnie . Byłam tak przejęty castingiem , że zapytałem cie nawet o imię - powiedział i puścił mnie , reszta zrobiła zdziwione miny
- To wy się znacie ? - spytał Tom
- Tak , Bonnie w dniu pierwszego castingu usłyszała jak śpiewam , powiedziała że wygram i miała rację - odpowiedział Nathan .
W tej chwili przyszedł Martin i Roger , musiałam iść coś podpisać i obgadać więc wszyscy udaliśmy do biura Rogera , siadłam przy biurku , chłopaki na kanapie pod ścianą a Martin i Roger stali za biurkiem :
- Powiem bez ściemy . Chłopaki jadą w trzy miesięczną trasę po Stanach . Piszesz się ? - powiedział Martin a ja na chwilę zdębiałam
- Ale kiedy ? - spytałam
- Jutro wieczorem mają samolot - odpowiedział a ja spojrzałam na Rogera , kiwnął głową
- Zgadzam się - powiedziałam a chłopaki zaczęli bić brawo .
Podpisałam umowę , zawiadomiłam uczniów i wyszłam z chłopakami przed budynek :
- No to zapraszamy na drinka - powiedział dziarsko Jay
- Chyba powinnam się pakować ... - zaczęłam
- Zdążysz ! Musimy się lepiej poznać skoro mamy spędzić razem trzy miesiące - powiedział Jay i objął mnie ramieniem , zaśmiałam się
- Jay , nie bajeruj !! - powiedział Max ostrzegawczo .
Wsiedliśmy do ich busa i ruszyliśmy do dyskoteki . Chłopaki są naprawdę świetni , zabawni i mega przystojni . Nathan wydawał się być trochę zamyślony , cały czas patrzył za okno i pisał z kimś sms-y . Po 20 minutach byliśmy pod klubem .
Taki se ... jestem chora i taki jakiś wyszedł -,- Nie ma to jak zachorować w jeden dzień xd
Nie skomentuje go - zostawiam to wam ;D
Wesołych świąt wam życzę !!! ;*******
Kocham was !!! <333
zachorowałaś , bo batman ci nie dał buzi . ;p
OdpowiedzUsuńhahahah . :D
wiesz o kogo mi chodzi . ;>
rozdział zaisty ! ;)
rozkręcasz się . :D
mam nadzieję , że Nath nie pisał z jakąś murzynką . xdd
a jak pisał to , żeby to była jego babcia . xd
nie mogę się doczekać aż napiszesz następny . ^^
żegnam cię , bo już jutro wyjeżdżam do zakopca , ale jak coś to mam gg w komórce . ;>
if ju noł łat aj min . ;)
no i nie było końca świata ! :o
a ja już się z moim Panem pożegnałam . :c
kocham cię ty mój BBB ! ♥♥♥
Cicho tam!
OdpowiedzUsuńBoski jest :D chcesz nas tu oszukać :p
Nie ładnie ^^
Zdrowiej ;)
Wesołych ;***
nie wymyslaj, jest super :)
OdpowiedzUsuńnext plz :*
Fajne !
OdpowiedzUsuńZAORASZAM ! http://twgbkarollla.blogspot.com/
Booski. :D
OdpowiedzUsuńZdrowiej szybciutko. ^^
Dzięki i nawzajem. ;*
Po prostu rewelacja,
OdpowiedzUsuńDawaj szybko następny.
Zapraszam również do mnie :D
Cudowny rozdział !
OdpowiedzUsuńCzekam na nexta :)
Jest rewelacyjny:)
OdpowiedzUsuńCzekam na następny:)
Wesołych Świąt:*
super rozdział
OdpowiedzUsuńnastępny proszę
wesołych świąt
i wpadnij do mnie http://bsb-tw-fictionstory.blogspot.com/
ŻÓŁW STRYJENKO! JA TEŻ CHORA :D
OdpowiedzUsuńomomomom, dawaj next *.*
Rdz jest niezwykły jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńI nie wciskaj nam kitu, ze nie ;P
Zdrowiej szybko i wesołych świąt ;***
Pisz szybko next, weny ;****
piękny !
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM ! http://twgbkarollla.blogspot.com/2012/12/rozdzia-3.html
Nie ma to jak zachorować w jeden dzień xd --> Haah skąd ja to znam ;D!
OdpowiedzUsuńBooski *.* A co z tym Nath'em ? :*
Czekam na next'a ;***
Mychaaa ;***
PS: Wesołych Świąt ;***!
Jak na razie ostatnia jestem...
OdpowiedzUsuńAle ostatni niech staną się pierwszymi :D hehe
Moja Córciu Chrzestna...
Jak ja Cię Kocham ;****
Za wszystko!
A najbardziej za to że po prostu jesteś ;***
I dzięki temu także piszesz to kolejne Genialne opowiadanie ;)
Jesteś wielka ;****
ja ci kurwa dam taki se <3
OdpowiedzUsuńon jest boski :*
Zdrowiej kochana xD
I tobie życzę również wesołych świąt :3
Pisz szybko kolejny zajebisty rozdział :]