wtorek, 2 kwietnia 2013

Rozdział 25

Poderwałam się z kanapy i pobiegłam do drzwi . Kogo zobaczyłam ? Moją uczennicę Rosalie , która pierwszy raz pokazała mi zdjęcia chłopaków :
- Cześć Rosalie ! - powiedziałam z uśmiechem ale ona wpatrywała się w Nathana , który z kolei spoglądał zdziwiony na mnie 
- Cze ... cześć Bonnie - wydusiła 
- Rose poznaj proszę Nathana , mojego chłopaka - powiedziałam a ona otworzyła usta i oczy szeroko , chłopak wyciągnął do niej rękę
- Miło mi cie poznać Rose .
Dziewczyna pokiwała tępo głową i uścisnęła mu dłoń :
- Wejdziesz ? - spytałam a ona jakby się otrząsnęła
- Jasne .
Weszliśmy do środka , Nathan poszedł zrobić nam herbaty a ja siadłam z Rose w salonie :
- To naprawdę twój chłopak ? - pisnęła patrząc nerwowo w stronę kuchni
- Tak , naprawdę - zaśmiałam się
- Boże ... tyle wygrać - pokręciła z niedowierzaniem głową
- Haha ja też tak myślę .
- Przepraszam , że tak zapiszczałam na wejściu no ale ... nie spodziewałam się swojego idola u nauczycielki w domu - powiedziała a ja parsknęłam śmiechem
- Nie ma sprawy , rozumiem . 
- A czy reszta chłopaków też tu jest ? - spytała z nadzieją
- Niestety nie , wszyscy rozjechali się do domów a Nathan został u mnie . Jeśli chcesz to poproszę , żeby do ciebie zadzwonili gdy tylko się z nimi spotkam .
- N.. n ... na serio ? - zrobiła wielkie oczy
- Jasne .
- Dziękuje ! - powiedziała przytulając mnie .
- A czy ... to nie byłyby problem ... - zaczęła się jąkać
- Chcesz zdjęcie z Nathanem ? - spytałam z uśmiechem a ona pokiwała głową .
W tym momencie do pokoju wszedł Nath z tacą na której stały filiżanki z herbatą :
- Proszę bardzo - powiedział z uśmiechem a Rose zaczęła się w niego wgapiać jak w 8 cud świata
- Kochanie zrobisz sobie zdjęcie z Rosalie ? - spytałam 
- Pewnie .
Obydwoje wstali , Rose dała mi swój telefon , żebym zrobiła im zdjęcie . Nathan przytulił ją a ona zrobiła się cała czerwona :
- Uśmiech ! - powiedziałam śmiejąc się .
Zrobiłam im kilka zdjęć a potem siedliśmy przy stole i piliśmy herbatę . Rozmawialiśmy o trasie i pobycie w LA a także naszym związku . Po 2 godzinach Rosalie poszła uśmiechając się jak Joker gdy Nathan przytulił ją raz jeszcze na pożegnanie . Wróciliśmy do salonu , do pozycji w której byliśmy przed przybyciem Rosalie :
- Kto to tak właściwie był ? - spytał Nathan 
- Moja najzdolniejsza uczennica . To ona pierwszy raz pokazała mi wasze zdjęcia , były w gazecie . 
- Naprawdę ? Trzeba było tak mówić zanim poszła , podziękowałbym jej za to , że pokazała mnie mojej ukochanej - powiedział z uśmiechem patrząc mi w oczy 
- Romantyk .
- Od urodzenia .
Parsknęłam śmiechem a on podniósł się i usiadł obok mnie :
- Sugerujesz , że nie jestem romantyczny ? - spytał oburzony
- Nie ależ skąd , jesteś bardzo romantyczny - powiedziałam dusząc śmiech , bawiło mnie jego oburzenie
- Nie nabijaj się ze mnie ! Przecież jestem romantyczny ! A ten bilbord na dachu wieżowca ? To było cholernie romantyczne ! 
Nathan zaczął wymieniać wszystkie według niego romantyczne rzeczy , które dla mnie zrobił . Podczas gdy on wymachiwał rękami a potem liczył na palcach ile razy był romantyczny ja śmiałam się zasłaniając usta dłonią . W końcu Nathan wymienił już wszystko co dla mnie zrobił :
- I co ? Uważasz , że to wszystko nie było romantyczne ?! - spytał a ja wzięłam głęboki wdech , żeby się nie roześmiać
- Tak , Nathan to było romantyczne - powiedziałam a on wstał i wyszedł z salonu
- Ej gdzie idziesz ?!
- Na balkon ! Nie gadam z tobą ! Twierdzisz , że nie jestem romantykiem ! 
Usłyszałam jak chłopak otwiera drzwi balkonowe a potem mamrocze coś pod nosem . Niewzruszona poszłam do kuchni i zaczęłam nam gotować obiad . Postanowiłam zrobić spaghetti więc wyciągnęłam potrzebne produkty . Po jakimś czasie w całym mieszkaniu było czuć zapach obiadu . Usłyszałam , że Nathan wychodzi z balkonu i idzie do kuchni  . Siadł przy stole z miną pokerzysty , położyłam przed nim talerz :
- Smacznego - powiedziałam z uśmiechem 
- Dziękuję - mruknął .
Obiad zjedliśmy w ciszy , ja patrzyłam na niego cały czas się uśmiechając . Nathan miał ciągle taką samą minę . Gdy zjedliśmy chłopak podziękował i wyszedł z kuchni . Zdziwiona stanęłam w progu i patrzyłam co zrobi . Nathan najpierw poszedł do sypialni , wziął zeszyt z jakimiś luźnymi kartkami a potem poszedł na balkon i siadł na jednym z dwóch leżaków . "Chyba na serio się obraził " pomyślałam i przygryzłam wargę . Postanowiłam dać mu pomyśleć bo widziałam , że jest czymś zajęty . Zawzięcie pisał coś w zeszycie a potem wpatrywał się w przestrzeń . Potem grzebał w telefonie i z kimś rozmawiał . Ja w między czasie pozmywałam po obiedzie a następnie zaczęłam sprzątać w domu . Wszędzie była już spora warstwa kurzu więc trzeba było się jej pozbyć . 

~~

Po kilku godzinach szorowania cały dom lśnił czystością . Resztką sił zrobiłam sobie herbatę a potem padłam na kanapę . Włączyłam telewizję i dopiero wtedy zorientowałam się , która jest godzina - 22.33 . Spojrzałam za okno - już było ciemno a ja tego nie zauważyłam . Wyjrzałam zza futryny i zobaczyłam , że Nathan siedział przy stoliku , na którym porozrzucane były kartki , podpierając się na ręce opartej na stole . Po cichu wzięłam koc i równie cicho otworzyłam drzwi balkonowe . Rozłożyłam koc w powietrzu i przykryłam nim Nathana . Ten nagle ocknął się i przetarł oczy :
- Przepraszam , chciałam cie tylko przykryć - powiedziałam i odwróciłam się , żeby odejść ale on złapał mnie za rękę
- Chodź tu . 
Nathan pociągnął mnie za rękę i posadził sobie na kolanach po czym okrył nas kocem :
- Mam coś dla ciebie - powiedział z uśmiechem 
- Dla mnie ? To raczej ja powinnam ci dać coś na przeprosiny - powiedziałam a on się zaśmiał
- Jeśli ci się spodoba to będzie dla mnie wystarczający prezent na przeprosiny .
Nathan wyciągnął z zeszytu jedną , jedyną nie pogiętą kartkę . Na środku pisało :
" Dla Bonnie - I found you " 
Niżej znajdował się tekst piosenki . Przeczytałam go szybko , Nathan wpatrywał się we mnie ze zdenerwowaniem na twarzy . Gdy skończyłam w moich oczach pojawiły się łzy :
- I jak ? - spytał spięty
- Jest piękna , kocham cie Nathan .
Tylko tyle zdołałam z siebie wydobyć . Nie wiedziałam co powiedzieć a poza tym zaczęłam namiętnie całować mojego chłopaka . Leżeliśmy na leżaku patrząc na gwiazdy . Za każdym razem gdy zawiał wiatr a mnie przeszedł dreszcz Nathan chciał iść do środka żebym nie zmarzła ale ja chciałam zostać na balkonie . Leżeliśmy tak jeszcze chwilę :
- Bonnie ?
- Tak ?
- Miałem ci coś pokazać , pamiętasz ? - spytał z zadowoleniem w głosie .
Nic nie powiedziałam , wstałam , złapałam go za rękę i zaprowadziłam do sypialni . 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Znowu czeka was pornos xd
Jak tam po świętach ? Bo ja czuje , że przytyłam jakieś 5 kilo -,-
Ten rdz ze specjalną dedykacją dla Alicee  :*** to jest prezent na przeprosiny ^^
Mam nadzieję , że się podoba :)
Kocham was <333333333

13 komentarzy:

  1. super rozdzial jak zwykle :D
    a wiesz .. ja lubie czytac pornosy ..hahah xdd :D
    Dodawaj szybko nexta, czekam z niecierpliwoscia! :d

    OdpowiedzUsuń
  2. Ułaaa, Nathan romantyk :D
    Ah Ty zboczuszkuu :D z chęcią poczytam! :D
    Czekam z niecierpliwością na następny rozdział!
    Buziak ;*

    Zapraszam też do mnie:
    http://zacznij-zyc-dla-siebie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny
    Nathan jest romantykiem
    niecierpliwie czekam na następny

    OdpowiedzUsuń
  4. Jesli myslisz ze udalo Ci sie mnie przeprosic to sie mylisz haha xdd
    Ja taka latwa nie jestem :-D
    Ale rozdzial mi sie podoba :-)
    Taki romantyczny Nathan :D
    No i bym jeszcze cos napisala ale nie chce mi sie xp
    Czekam na nastepny ;)) ;**
    Kocham <33 mimo wszystko xD

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowny rozdzialik:*
    Mm znowu pornos:D
    Kochanie rozpieszczasz mnie:D
    Czekam na next:)

    OdpowiedzUsuń

  6. Ko ko ko ko rozdział spoko :D
    So Romantic :***
    I znowu pornosy xD
    Czego bym nie czytała wszędzie pornosy ;)
    Pornos, pornos everywhere :]
    <333 lovelovelove <333
    Czekam na nexta :D
    Omnomnomnomnomn :***
    Weny.. :*

    OdpowiedzUsuń
  7. rzygam tęczą <3
    słodko <3
    no i dawaj szybko tego pornola, bo czytają cię nie wyżyte seksualnie nastolatki ( w tym ja) ^^ więc szybko nexta musi być :***

    OdpowiedzUsuń
  8. za słodko tuuu :P
    znaczy no ja lubię taki rzeczy ^^
    porrrrrnos powiadasz? ^^
    dam Mateuszowi do przeczytania ^^
    znaczy no wiesz, Zjeb by się bardziej takim czymś podniecił, ale nie gadam ze Zjebem
    no, więc dodawaj szybko tego rozdziała, bo nie mam co czytać :<
    :********************************

    OdpowiedzUsuń
  9. hahahaha a nie mam nic przeciwko Twoim pornosom moja droga xD i tak juz wystarczajaco jestem zniszczona hahahaha <3 joke :D
    jjjjeeeeejjjjcc jaki slodki byl ten foch Nathana :)
    oommm taki misiu pysiu xD

    no ten tego, czekam na pornosa xD

    weny :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny ;)
    Czekam na następny.
    Pozdrawiam i życzę weny.

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny :*.
    Hehe Rose :*.
    Nathan jaki zdziwiony :d.
    Haha obrażony romantyk xd.
    Jeju też bym chciała, żeby ktoś dla mnie napisał taką piękną piosenkę :*.
    Uwielbiam te Twoje pomysły na rozdziały :*.
    Haha sexytime musi być :*.
    Czekam na next'a :*.
    Weny !

    Mychaaa ;***

    OdpowiedzUsuń
  12. Błagam Napisz książke!! :D
    Przeczytam wszystkie :P
    Awww rozdział słodki :D I ten obrażalski Nath :P
    chciałabym mieć takiego romatycznego chłopaka *.*
    Rozdział jest poprostu świetny- zresztą jak cały blog :D
    Masz ogoromny talent *.*
    Życzę weny i niecierpliwie czekam na nexta :D

    Pozdrawiam KaMa <3

    OdpowiedzUsuń
  13. huehuehue. Dostałam głupawki przez Ciebie xdd
    Będzie sexytime, będzie sexytime !
    Nawet nie wiesz jak się tym jaram xdd
    No, bo jak Ty już coś takiego napiszesz to po mistrzowsku ! ;)
    No to ja kończę, bo umieram z niecierpliwości nad nextem xdd

    Zapraszam również do mnie:
    http://thewanted-and-rosalie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń