Poderwałam się z kanapy i pobiegłam do drzwi . Kogo zobaczyłam ? Moją uczennicę Rosalie , która pierwszy raz pokazała mi zdjęcia chłopaków :
- Cześć Rosalie ! - powiedziałam z uśmiechem ale ona wpatrywała się w Nathana , który z kolei spoglądał zdziwiony na mnie
- Cze ... cześć Bonnie - wydusiła
- Rose poznaj proszę Nathana , mojego chłopaka - powiedziałam a ona otworzyła usta i oczy szeroko , chłopak wyciągnął do niej rękę
- Miło mi cie poznać Rose .
Dziewczyna pokiwała tępo głową i uścisnęła mu dłoń :
- Wejdziesz ? - spytałam a ona jakby się otrząsnęła
- Jasne .
Weszliśmy do środka , Nathan poszedł zrobić nam herbaty a ja siadłam z Rose w salonie :
- To naprawdę twój chłopak ? - pisnęła patrząc nerwowo w stronę kuchni
- Tak , naprawdę - zaśmiałam się
- Boże ... tyle wygrać - pokręciła z niedowierzaniem głową
- Haha ja też tak myślę .
- Przepraszam , że tak zapiszczałam na wejściu no ale ... nie spodziewałam się swojego idola u nauczycielki w domu - powiedziała a ja parsknęłam śmiechem
- Nie ma sprawy , rozumiem .
- A czy reszta chłopaków też tu jest ? - spytała z nadzieją
- Niestety nie , wszyscy rozjechali się do domów a Nathan został u mnie . Jeśli chcesz to poproszę , żeby do ciebie zadzwonili gdy tylko się z nimi spotkam .
- N.. n ... na serio ? - zrobiła wielkie oczy
- Jasne .
- Dziękuje ! - powiedziała przytulając mnie .
- A czy ... to nie byłyby problem ... - zaczęła się jąkać
- Chcesz zdjęcie z Nathanem ? - spytałam z uśmiechem a ona pokiwała głową .
W tym momencie do pokoju wszedł Nath z tacą na której stały filiżanki z herbatą :
- Proszę bardzo - powiedział z uśmiechem a Rose zaczęła się w niego wgapiać jak w 8 cud świata
- Kochanie zrobisz sobie zdjęcie z Rosalie ? - spytałam
- Pewnie .
Obydwoje wstali , Rose dała mi swój telefon , żebym zrobiła im zdjęcie . Nathan przytulił ją a ona zrobiła się cała czerwona :
- Uśmiech ! - powiedziałam śmiejąc się .
Zrobiłam im kilka zdjęć a potem siedliśmy przy stole i piliśmy herbatę . Rozmawialiśmy o trasie i pobycie w LA a także naszym związku . Po 2 godzinach Rosalie poszła uśmiechając się jak Joker gdy Nathan przytulił ją raz jeszcze na pożegnanie . Wróciliśmy do salonu , do pozycji w której byliśmy przed przybyciem Rosalie :
- Kto to tak właściwie był ? - spytał Nathan
- Moja najzdolniejsza uczennica . To ona pierwszy raz pokazała mi wasze zdjęcia , były w gazecie .
- Naprawdę ? Trzeba było tak mówić zanim poszła , podziękowałbym jej za to , że pokazała mnie mojej ukochanej - powiedział z uśmiechem patrząc mi w oczy
- Romantyk .
- Od urodzenia .
Parsknęłam śmiechem a on podniósł się i usiadł obok mnie :
- Sugerujesz , że nie jestem romantyczny ? - spytał oburzony
- Nie ależ skąd , jesteś bardzo romantyczny - powiedziałam dusząc śmiech , bawiło mnie jego oburzenie
- Nie nabijaj się ze mnie ! Przecież jestem romantyczny ! A ten bilbord na dachu wieżowca ? To było cholernie romantyczne !
Nathan zaczął wymieniać wszystkie według niego romantyczne rzeczy , które dla mnie zrobił . Podczas gdy on wymachiwał rękami a potem liczył na palcach ile razy był romantyczny ja śmiałam się zasłaniając usta dłonią . W końcu Nathan wymienił już wszystko co dla mnie zrobił :
- I co ? Uważasz , że to wszystko nie było romantyczne ?! - spytał a ja wzięłam głęboki wdech , żeby się nie roześmiać
- Tak , Nathan to było romantyczne - powiedziałam a on wstał i wyszedł z salonu
- Ej gdzie idziesz ?!
- Na balkon ! Nie gadam z tobą ! Twierdzisz , że nie jestem romantykiem !
Usłyszałam jak chłopak otwiera drzwi balkonowe a potem mamrocze coś pod nosem . Niewzruszona poszłam do kuchni i zaczęłam nam gotować obiad . Postanowiłam zrobić spaghetti więc wyciągnęłam potrzebne produkty . Po jakimś czasie w całym mieszkaniu było czuć zapach obiadu . Usłyszałam , że Nathan wychodzi z balkonu i idzie do kuchni . Siadł przy stole z miną pokerzysty , położyłam przed nim talerz :
- Smacznego - powiedziałam z uśmiechem
- Dziękuję - mruknął .
Obiad zjedliśmy w ciszy , ja patrzyłam na niego cały czas się uśmiechając . Nathan miał ciągle taką samą minę . Gdy zjedliśmy chłopak podziękował i wyszedł z kuchni . Zdziwiona stanęłam w progu i patrzyłam co zrobi . Nathan najpierw poszedł do sypialni , wziął zeszyt z jakimiś luźnymi kartkami a potem poszedł na balkon i siadł na jednym z dwóch leżaków . "Chyba na serio się obraził " pomyślałam i przygryzłam wargę . Postanowiłam dać mu pomyśleć bo widziałam , że jest czymś zajęty . Zawzięcie pisał coś w zeszycie a potem wpatrywał się w przestrzeń . Potem grzebał w telefonie i z kimś rozmawiał . Ja w między czasie pozmywałam po obiedzie a następnie zaczęłam sprzątać w domu . Wszędzie była już spora warstwa kurzu więc trzeba było się jej pozbyć .
~~
Po kilku godzinach szorowania cały dom lśnił czystością . Resztką sił zrobiłam sobie herbatę a potem padłam na kanapę . Włączyłam telewizję i dopiero wtedy zorientowałam się , która jest godzina - 22.33 . Spojrzałam za okno - już było ciemno a ja tego nie zauważyłam . Wyjrzałam zza futryny i zobaczyłam , że Nathan siedział przy stoliku , na którym porozrzucane były kartki , podpierając się na ręce opartej na stole . Po cichu wzięłam koc i równie cicho otworzyłam drzwi balkonowe . Rozłożyłam koc w powietrzu i przykryłam nim Nathana . Ten nagle ocknął się i przetarł oczy :
- Przepraszam , chciałam cie tylko przykryć - powiedziałam i odwróciłam się , żeby odejść ale on złapał mnie za rękę
- Chodź tu .
Nathan pociągnął mnie za rękę i posadził sobie na kolanach po czym okrył nas kocem :
- Mam coś dla ciebie - powiedział z uśmiechem
- Dla mnie ? To raczej ja powinnam ci dać coś na przeprosiny - powiedziałam a on się zaśmiał
- Jeśli ci się spodoba to będzie dla mnie wystarczający prezent na przeprosiny .
Nathan wyciągnął z zeszytu jedną , jedyną nie pogiętą kartkę . Na środku pisało :
" Dla Bonnie - I found you "
Niżej znajdował się tekst piosenki . Przeczytałam go szybko , Nathan wpatrywał się we mnie ze zdenerwowaniem na twarzy . Gdy skończyłam w moich oczach pojawiły się łzy :
- I jak ? - spytał spięty
- Jest piękna , kocham cie Nathan .
Tylko tyle zdołałam z siebie wydobyć . Nie wiedziałam co powiedzieć a poza tym zaczęłam namiętnie całować mojego chłopaka . Leżeliśmy na leżaku patrząc na gwiazdy . Za każdym razem gdy zawiał wiatr a mnie przeszedł dreszcz Nathan chciał iść do środka żebym nie zmarzła ale ja chciałam zostać na balkonie . Leżeliśmy tak jeszcze chwilę :
- Bonnie ?
- Tak ?
- Miałem ci coś pokazać , pamiętasz ? - spytał z zadowoleniem w głosie .
Nic nie powiedziałam , wstałam , złapałam go za rękę i zaprowadziłam do sypialni .
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Znowu czeka was pornos xd
Jak tam po świętach ? Bo ja czuje , że przytyłam jakieś 5 kilo -,-
Ten rdz ze specjalną dedykacją dla Alicee :*** to jest prezent na przeprosiny ^^
Mam nadzieję , że się podoba :)
Kocham was <333333333
super rozdzial jak zwykle :D
OdpowiedzUsuńa wiesz .. ja lubie czytac pornosy ..hahah xdd :D
Dodawaj szybko nexta, czekam z niecierpliwoscia! :d
Ułaaa, Nathan romantyk :D
OdpowiedzUsuńAh Ty zboczuszkuu :D z chęcią poczytam! :D
Czekam z niecierpliwością na następny rozdział!
Buziak ;*
Zapraszam też do mnie:
http://zacznij-zyc-dla-siebie.blogspot.com
świetny
OdpowiedzUsuńNathan jest romantykiem
niecierpliwie czekam na następny
Jesli myslisz ze udalo Ci sie mnie przeprosic to sie mylisz haha xdd
OdpowiedzUsuńJa taka latwa nie jestem :-D
Ale rozdzial mi sie podoba :-)
Taki romantyczny Nathan :D
No i bym jeszcze cos napisala ale nie chce mi sie xp
Czekam na nastepny ;)) ;**
Kocham <33 mimo wszystko xD
Cudowny rozdzialik:*
OdpowiedzUsuńMm znowu pornos:D
Kochanie rozpieszczasz mnie:D
Czekam na next:)
OdpowiedzUsuńKo ko ko ko rozdział spoko :D
So Romantic :***
I znowu pornosy xD
Czego bym nie czytała wszędzie pornosy ;)
Pornos, pornos everywhere :]
<333 lovelovelove <333
Czekam na nexta :D
Omnomnomnomnomn :***
Weny.. :*
rzygam tęczą <3
OdpowiedzUsuńsłodko <3
no i dawaj szybko tego pornola, bo czytają cię nie wyżyte seksualnie nastolatki ( w tym ja) ^^ więc szybko nexta musi być :***
za słodko tuuu :P
OdpowiedzUsuńznaczy no ja lubię taki rzeczy ^^
porrrrrnos powiadasz? ^^
dam Mateuszowi do przeczytania ^^
znaczy no wiesz, Zjeb by się bardziej takim czymś podniecił, ale nie gadam ze Zjebem
no, więc dodawaj szybko tego rozdziała, bo nie mam co czytać :<
:********************************
hahahaha a nie mam nic przeciwko Twoim pornosom moja droga xD i tak juz wystarczajaco jestem zniszczona hahahaha <3 joke :D
OdpowiedzUsuńjjjjeeeeejjjjcc jaki slodki byl ten foch Nathana :)
oommm taki misiu pysiu xD
no ten tego, czekam na pornosa xD
weny :*
Świetny ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na następny.
Pozdrawiam i życzę weny.
Świetny :*.
OdpowiedzUsuńHehe Rose :*.
Nathan jaki zdziwiony :d.
Haha obrażony romantyk xd.
Jeju też bym chciała, żeby ktoś dla mnie napisał taką piękną piosenkę :*.
Uwielbiam te Twoje pomysły na rozdziały :*.
Haha sexytime musi być :*.
Czekam na next'a :*.
Weny !
Mychaaa ;***
Błagam Napisz książke!! :D
OdpowiedzUsuńPrzeczytam wszystkie :P
Awww rozdział słodki :D I ten obrażalski Nath :P
chciałabym mieć takiego romatycznego chłopaka *.*
Rozdział jest poprostu świetny- zresztą jak cały blog :D
Masz ogoromny talent *.*
Życzę weny i niecierpliwie czekam na nexta :D
Pozdrawiam KaMa <3
huehuehue. Dostałam głupawki przez Ciebie xdd
OdpowiedzUsuńBędzie sexytime, będzie sexytime !
Nawet nie wiesz jak się tym jaram xdd
No, bo jak Ty już coś takiego napiszesz to po mistrzowsku ! ;)
No to ja kończę, bo umieram z niecierpliwości nad nextem xdd
Zapraszam również do mnie:
http://thewanted-and-rosalie.blogspot.com/