Po chwili drzwi się otworzyły a do pokoju weszli roześmiani chłopcy . Przywitali się ze mną i zaczęli się przebierać . Poprosiłam Jaya , żeby wyszedł ze mną na chwilę na korytarz . Gdy już tam byliśmy sami pokazałam mu nagranie , oczy miał szeroko otworzone ze zdumienia :
- Co za suka .... - powiedział w końcu
- No wiem , mam mu to pokazać ? - spytałam
- Koniecznie ale dopiero po koncercie . Jeśli Nathan się dowie , że Bella ...
- Że Bella co ? - usłyszałam , odwróciłam się a przede mną stał Nath
- Eeee ... - zaczęłam się jąkać , Jay szturchnął mnie łokciem
- Pokaż mu - mruknął
- Nie , miałam po koncercie .... - powiedziałam
- Możecie mi w końcu powiedzieć o co chodzi ?! - wkurzył się Nathan
- To może ja was zostawię ... - rzucił Jay i szybko poszedł do garderoby
- Masz , obejrzyj - powiedziałam i podałam mu telefon .
Nathan oglądał nagranie z kamienną twarzą do momentu , gdy Blondi powiedziała " Nigdy go nie kochałam " wtedy jego twarz przepełnił ból . Bez słowa oddał mi telefon i oparł się plecami o ścianę :
- Nathan ja musiałam ci pokazać ale chciałam po koncercie . Naprawdę mi przykro ... - zaczęłam
- Ty od początku wiedziałaś jaka ona jest , prawda ? - powiedział ni z tego ni z owego
- Tak , wiedziałam - powiedziałam , przeczesał włosy palcami
- Muszę z nią zerwać , Bonnie przepraszam za wszystko co ci zrobiła , to już więcej się nie powtórzy - powiedział a ja poczułam jakiś impuls i przytuliłam go , od razu objął mnie swoimi ramionami
- Dobrze ale najpierw koncert - powiedziałam .
Drugi koncert - drugi sukces . Znów było niesamowicie , Nathan mimo wszystko zachowywał się normalnie chociaż gdy śpiewał " Warzone" trochę zadrżał mu głos ale nie ze smutku , ze złości . Po koncercie wróciliśmy do hotelu , Nathan pojechał do Blondi żeby " poważnie porozmawiać " . Przebrałam się w luźną koszulkę i dres . Siedziałam w pokoju i dobierałam buty do sukienki gdy nagle usłyszałam pukanie do drzwi :
- Proszę ! - krzyknęłam .
Drzwi się uchyliły a do pokoju wszedł Nathan . Odłożyłam buty do pudełka i podeszłam do niego :
- Chodź siądziemy na kanapie - powiedziałam , usadowiliśmy się na sofie
- I co ? - spytałam
- Zerwałem z nią . Gdy jej powiedziałem o nagraniu to zaczęła wrzeszczeć , że chcesz rozbić nasz związek , że to wszystko twoja wina . Oczywiście sam się na nią wydarłem , że to wszystko jej wina no i koniec końców zerwałem z nią . Spakowałem resztę jej rzeczy i zaniosłem do recepcji - powiedział
- Dobrze , że to zakończyłeś , z taką suką nie warto być - powiedziałam
- Tak , masz racje . Tylko .... z kim ja teraz pójdę na bal ? - spytał z westchnieniem
- Nie ma kogoś z kim chciałbyś iść ? - spytałam a on spojrzał mi w oczy
- Jest ale ona idzie z kimś innym - powiedział "Ja?"pomyślałam ale szybko odgoniłam od siebie tę myśl
- To może poproś tego z kim idzie , żeby pozwolił jej iść z tobą ? - podsunęłam mu pomysł
- No w sumie ... mogę spróbować . Poczekaj tu - powiedział i wybiegł z pokoju .
Zdziwiona czekałam na niego jakieś 20 minut , zaczęłam się nudzić . Już chciałam do niego dzwonić gdy nagle Nathan wpadł do pokoju z bukietem róż . Wstałam i podeszłam do niego z uśmiechem :
- A po co ci to ? - spytałam ze śmiechem
- Spytałem i pozwolił mi iść z tą dziewczyną więc teraz muszę spytać ją . Bonnie , pójdziesz ze mną na bal ? - spytał wyciągając w moją stronę bukiet
- Oj Bambino ... - powiedziałam a on zrobił minę " Are you fuck kidding me ? " więc się zaśmiałam
- Oczywiście , że z tobą pójdę - powiedziałam a on mnie przytulił
- Jay nie był zły ? - spytałam
- Jay był zachwycony , że chce z tobą iść - zaśmiał się .
Nastała chwila ciszy , patrzyliśmy sobie głęboko w oczy . Nathan pochylił się nade mną tak , że stykaliśmy się czołami :
- Chciałbym ci jakoś wynagrodzić te wszystkie nieprzyjemności których przysporzyła ci Bella - powiedział
- Masz coś konkretnego na myśli ? - spytałam z uśmiechem
- Chyba mam ... - wyszeptał i delikatnie pocałował mnie w usta .
Potem drugi raz i trzeci , zabrał bukiet z mojej ręki i odłożył go gdzieś na bok . Oplotłam rękami jego szyję a on trzymał mnie w talii . Całowaliśmy się chwilę - chwilę bo ktoś nam przerwał . Do pokoju wparowała ... Bella . Gdy nas zobaczyła stanęła jak wryta , po chwili dopiero się odezwała :
- Spodziewałam się tego - warknęła
- Czego chcesz ? - spytał Nathan wściekły , że nam przerwano
- Gdzie są moje rzeczy ? - spytała
- Na dole , w recepcji - powiedział Nath nadal mnie obejmując , Blondi odwróciła się i poszła do drzwi
- Zdzira - mruknęła i trzasnęła za sobą drzwiami .
Znowu nastała chwila ciszy , nie poruszyła mnie ta obelga ale tak jakoś nie wiedziałam co powiedzieć , on też nie . Ziewnęłam i przetarłam oko :
- Spać ci się chce ? Może się położysz ? - spytał szybko Nathan
- Tylko ziewnęłam - powiedziałam ze śmiechem
- Chodź siądziemy sobie - powiedział .
Siedliśmy na kanapie a Nathan objął mnie ramieniem , podkuliłam nogi i ułożyłam je sofie . Przytuliłam się do jego klatki piersiowej i zaciągnęłam się jego perfumami . Chłopak zaczął głaskać mnie po głowie i całować w jej czubek . Gadaliśmy około godziny , o wszystkim i o niczym . Po jakimś czasie strasznie zachciało mi się spać . Znowu ziewnęłam :
- Nathan ... - mruknęłam już prawie zasypiając
- Tak ? - spytał cicho
- Zrobisz coś dla mnie ? - spytałam ziewając
- Tak , a co ? - spytał
- Zanieś mnie do łóżka - mruknęłam a on uśmiechnął się słodko .
Wstał , wziął mnie na ręce i zaniósł do sypialni . Ściągnęłam sobie spodnie i położyłam się na łóżku . Poczułam , że Nathan przykrywa mnie kołdrą a po chwili całuje w policzek , po chwili szepnął " Dobranoc Bonnie " . Potem zasnęłam .
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Eeeee .... zadowolone ? xD
W sumie to mogłam bardziej się postarać ...
No ale mam nadzieję , że się podoba ;p
Następny rozdział = bal ^^
Kocham was laski ♥♥♥♥♥♥♥♥
pisz szybko nexta!!!
OdpowiedzUsuńI to jak :D
OdpowiedzUsuńJestem WNIEBOWZIĘTA ;)
Normalnie CUD się stał... hehe
UWIELBIAM CIĘ za wszystko ;*
A to opowiadanie jest BOSKIE :)
Czekam na więcej ;P
Kocham Cię Córciu moja Chrzestna ;****
NAreeeszcie ! :O Ale ty masz do tego głowę ! :O :D
OdpowiedzUsuńSuepr Next please fast ! ♥
http://love-story-in-london.blogspot.com/
Jeej boski *.* Wszystko ta cudownie ♥ ;***
OdpowiedzUsuńI ja juz chcę ten bal ;*** ♥
Haha "Oj Bambino" :D :D :D ♥
W końcu są razem ;* ! A tej Blondi nie ma ;D ;* !
Szybko next'a please :*** ! Weny ♥♥♥ !
Mychaaa ;***
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Usuńooooo... jaki sodki *.*
OdpowiedzUsuńkocham <3 i nie ma już blondi ;D
NEXT ! ;*
ZAPRASZAM na moje
http://twgbkarollla.blogspot.com/
i
http://gohomesweethome.blogspot.com/
O.O Uwielbiam :***
OdpowiedzUsuńBoski Rozdział <3
dawaj szybko nexta :D
Pozdrawiam KaMa :*
słodko <3
OdpowiedzUsuńmam nadzieje, ze kryjesz jeszcze cos w zanadrzu zwiazanego z Bella xd
czekam na next !
Super rozdział
OdpowiedzUsuńale mam nadzieję , że Bella jeszcze wróci , to moja "ulubiona" bohaterka
pisz następny
Cudny rozdział :)
OdpowiedzUsuńCzytałam go już chyba z 10 razy i za każdym razem twierdzę, że jest jeszcze zajebistrzy ! ;p
Dawaj Nam tutaj szybciutko nexta ! ; *
Wspaniałe ^^
OdpowiedzUsuńDobrze, że zerwał z Bellą ;P
Jestem bardzo ciekawa co wydarzy sie na balu :)
Ale skoro ty piszesz to opo, to jestem pewna, że bd cudownie ;)
Juz czekam na kolejny boski rdz, wenyy ;****
oczywiście, że zadowolona tak samo jak z tego, że dziś wygrałyśmy finały i jesteśmy w finale! :D
OdpowiedzUsuńaaawww razem ♥
next :3