" Sama się z nią policzę " pomyślałam . Nikt nie widział , że podnoszę tipsa - oprócz Jaya :
- Co to ma być ? Kto to zrobił do cholery ?! - wkurzył się Tom pokazując na moją gitarę
- Nie wiem jak przyszłam to takie już było - powiedziałam
- Macie jakieś struny ? Musimy zaczynać próbę - powiedział Nathan ( o dziwo )
- Nie mamy ... możemy zamówić jakoś u kolegi ale będą dopiero wieczorem jak dobrze pójdzie - powiedział Luke , gitarzysta , odstawiłam gitarę na stojak
- Dobra to grajcie sami , ja siądę na widowni . Najwyżej ten koncert zagracie beze mnie ! - warknęłam i wściekła zeszłam ze sceny .
" Zamorduje ją , wywrę jej te kudły z głowy i wsadzę jej do gardła ! A potem podrapię jej tą plastikową mordę tymi jej pazurami ! " myślałam idąc w stronę siedzeń . Siadłam na jednym z miejsc w pierwszym rzędzie , na samym środku żeby dobrze wszystkich widzieć . Chłopaki nie byli zadowoleni , ja też nie . Kręcili się chwilę po scenie szukając jakiegoś rozwiązania , nic jednak nie wymyślili więc zaczęli grać . Na początek " Glad You Came " . Ledwo zaczęła lecieć piosenka a chłopaki byli już w swoim żywiole . Najpierw Max - śpiewał pisząc smsa , potem Nathan :
"You cast a spell on me, spell on me
You hit me like the sky fell on me, fell on me
And I decided you look well on me, well on me
So let's go somewhere no-one else can see, you and me "
Miałam wrażenie , że Nathan śpiewa to ... do mnie . Patrzył w moją stronę , prosto w moje oczy . Chciałam spojrzeć na niego groźnym wzrokiem , żeby się odwalił ale ... nie mogłam . Wpatrywałam się w niego jak zaczarowana . Gdy skończył śpiewać nadal patrzyliśmy się na siebie . Zaczynało mnie to irytować , jak to możliwe , że chłopak w tak krótkim czasie potrafił zawrócić mi w głowie ? Chłopaki chyba zauważyli , że ciągle się na siebie gapimy , mimo to nic nie mówili . Potem śpiewali " Lightning " przypomniałam sobie tekst tej piosenki . Nathan śpiewał :
"I've been addicted to you since the first hit,
Out of control like a surge of electric
Yeah,
Your skin
The touch,
The kiss,
The rush too much
And here it comes."
Mniej więcej po 6 piosenkach zorientowałam się , że cały czas się uśmiecham . Jay to zauważył i gdy już się ogarnęłam posłał mi znaczący uśmiech na co ja wywróciłam oczami . Gdy skończyliśmy próbę a raczej gdy oni skończyli , TW pojechali na jakiś wywiad a ja i Luke pojechaliśmy po struny . Kolega Luke był bardzo miły i uparł się , że sam nałoży struny i sam dostroi gitarę . Posiedzieliśmy z nim jeszcze trochę a potem Luke odwiózł mnie do hotelu . Wchodząc do niego miałam już obmyślony plan zemsty - dzisiaj zrealizuję jego pierwszą część . Podeszłam do recepcji , był tak tylko młody chłopak - na szczęście :
- Cześć - powiedziałam uśmiechając się słodko gdy podniósł wzrok od razu się wyszczerzył
- Witam , w czym mogę Pani pomóc ? - spytał
- Mam mały problem ... otóż jestem gitarzystką zespołu , który ma 3 piętro . Jeden z nich zostawił w pokoju swoją komórkę a jest mu teraz potrzebna i muszę mu ją zawieść . A nie mam klucza - powiedziałam ze słodką minką
- No nie wiem ... nie mogę dawać kluczy do pokoi - powiedział zakłopotany
- No weź , nikt się nie dowie a ja naprawdę muszę dostać ten klucz - powiedziałam i puściłam mu oko .
Chłopak podał mi kluczyk , szybko go chwyciłam , posłałam mu całusa i poszłam do windy . Po chwili już byłam na naszym piętrze . Najpierw poszłam do siebie po farbę do włosów , mam specjalną żeby w razie czego farbować odrosty . Weszłam do pokoju Nathana i zamknęłam za sobą drzwi . Co zobaczyłam ? Stertę ubrań Blondi na fotelu , kanapie i ogólnie na podłodze , w szafie , przed szafą . Dla porównania wszystkie ubrania były w komodzie i walizce . "Kiedy ona przytachała tyle ciuchów ? " myślałam idąc do łazienki . Tam znalazłam to czego szukałam - jej szampony i odżywki . Wzięłam do ręki jedną z odżywek i zaczęłam czytać etykietkę . " Należy pozostawić na włosach 15 minut " - idealnie ! Otworzyłam ją , była prawie pełna więc wylałam większość do klozetu . Następnie wlałam do niej prawie całą moją farbę do włosów i odstawiłam na miejsce . Zadowolona zeszłam do recepcji oddałam kluczyk i wyszłam z hotelu , żeby chłopak myślał że pojechałam oddać telefon . Włóczyłam się 15 minut a potem wróciłam do hotelu - chłopaka już nie było . Poszłam do siebie i włączyłam laptopa . Posprawdzałam wszystko i usłyszałam jak chłopaki wychodzą z windy . Po chwili usłyszałam walenie do drzwi a do pokoju wpadła cała banda :
- Bonnie ubierz się ładnie idziemy świętować ! - powiedział Max a ja wyłączyłam laptopa
- Niby co ? - spytałam
- "Glad You Came " jest numerem jeden w UK ! - wykrzyknęli radośnie a wstawałam i wyściskałam ich wszystkich piszcząc jak idiotka z radości
- To wspaniale ! Dobra przebieramy się i idziemy to oblać ! - zarządziłam a oni pokiwali głowami i wyszli .
Wybrałam szybko ciuchy . Pomalowałam rzęsy i nałożyłam trochę pudru , pociągnęłam usta błyszczykiem i wyszłam przed pokój . Chłopaki już tam stali bez Blondi . Spytałam Jay na ucho czy idzie z nami Blondi a on powiedział , że stwierdziła iż najpierw musi się wykąpać na co zareagowałam szatańskim śmiechem . Zeszliśmy na dół i wsiedliśmy do busa . Po 20 minutach już siedzieliśmy przy stoliku , chłopaki kupili wódkę i już piliśmy pierwszą kolejkę . Gadaliśmy , żartowaliśmy , piliśmy . Pod godzinie zaczęłam się wiercić bo nie mogłam się doczekać aż zobaczę Blondi . Jay to zauważył :
- Co jest ? - spytał
- Czekam na Blondi - mruknęłam rozglądając się
- Co ty jej ... - zaczął ale przerwał mu mój nieopanowany wybuch śmiechu .
W naszą stronę jak burza szła Blondi , jej platynowe włosy po nałożeniu czerwonej farby zmieniły kolor na marchewkowy . Chłopaki patrzyli na nią osłupieni a ja nie mogłam przestać się śmiać :
- Teraz będę na ciebie mówić Marchewa - wydusiłam a wszyscy zaczęli się śmiać , Nath prawie płakał za co dostał z liścia
- Bawi cie to kretynie ? - warknęła a on wstał i stanął przed nią
- Tak bo wyglądasz strasznie , coś ty ze sobą zrobiła ? - spytał a ona spojrzała na mnie wrogo
- Farba była zła , chciałam się zobaczyć w innym kolorze - burknęła a ja zasłaniałam usta rękę i nadal się śmiałam
- Musisz coś z tym zrobić - powiedział Max
- Wiem idę zaraz do koleżanki żeby coś z tym zrobiła , przyszłam wam pogratulować - powiedziała i spojrzała na mnie
- Bonnie odprowadzisz mnie do drzwi ? - spytała
- Oczywiście - powiedziałam ze śmiechem .
Chłopaki odprowadzali nas zszokowanym wzrokiem , wyszłyśmy przed klub . Bella odwróciła się do mnie przodem :
- Masz się odwalić od Nathana ! - warknęła
- Ja nic nie robię ! To on się do mnie dowalał ! Spytaj chłopaków ! - powiedziałam ostro
- Nie zmyślaj , już ja znam takie jak ty !
- Czemu przecięłaś mi struny w gitarze ?
- Żeby ci dać do zrozumienia , że ze mną nie wygrasz - powiedziała patrząc na mnie złowrogo
- Uważaj bo się zdziwisz - warknęłam
- Jeżeli się dowiem , że dowalasz się do Nathana ... - zaczęła
- Wiesz co w sumie to mogłabym ci go zabrać teraz , zaraz . Ale nie zrobię tego tylko pokaże mu jaka jesteś naprawdę . Widzimy się jutro , Marchewa - powiedziałam i odeszłam od kipiącej złością Marchewy .
Uuu aaa ;D Dowaliłam ... kuuuuurde xD
No to wojna się rozpoczęła !
Mam nadzieję , że się podoba ;)
Kocham was laski ♥♥♥♥♥
Jupi :3
OdpowiedzUsuńpisz szybciutko nastepnego <3
Buhahahhaa, widzę że snujesz szatańskie plany, tak jak ja ^^
OdpowiedzUsuńPrawidłowo ;>
Rdz super ;>
Marchewa xd
O damn it !!!!
OdpowiedzUsuńPopłakałam się ze śmiechu :D
Jesteś najlepsza ;****
Kocham Cię moja Kasiu ;***
I czekam na Twój kolejny REWELACYJNY rozdział ;)
Ja normalnie plakalam ze smiechu..
OdpowiedzUsuńTo jest bombowe. :-)
Marchewa, wlosy, i te struny. :*
Kocham to <3
pisz szybko nastepny ZAJEBISTY rozdzial :3
omg ja siedziałam przed lapkiem i lałam ze śmiechu !!
OdpowiedzUsuńgenialnie :D
świetny rozdział
OdpowiedzUsuńaż mnie brzuch boli ze śmiechu
pisz szybko następny
A JEJ DOWALIŁA, DOBRZEEEE! :D
OdpowiedzUsuńhah, kocham Cię stryjenko za to :*
next ^^
Już wyobrażam sb Natha zwijającego się ne podłodze i płaczącego ze śmiechu xp
OdpowiedzUsuńRozdział jest wspaniały!
A wojna zaczyna się świetnie rozkręcać :D
Ciekawa jestem jak zachowa sie Nathan ...
Pisz szybko kolejny i weny ;**
Hahaha dobrze jej tak xD ;p Juz widze marchewe i TW smiejacych sie z niej ;p
OdpowiedzUsuńPisz kolejny ;p
Do nastepnego :) Pozdrawiam ;p
Hah wiedziałam, że będzie ostro :DDD
OdpowiedzUsuńHahahah Marchewa xD
Ojej booski ten rozdział ;***
A no i czekam na następny ;***
Mychaaa ;***
hahaha jak ją załatwiła. :D dawaj następny.
OdpowiedzUsuńps. jezeli chcesz to zapraszam ; www.littlemix-thewanted.blogspot.com
Bomba! Czytałam z wielkim bananem na twarzy xD
OdpowiedzUsuńPojechała jej równo, a to dopiero początek ;D
Już się nie mogę doczekać następnego ;d
Więc do roboty Mistrzu ;d ;*
Kocham Cię <3
Alicee_ ;*
PS. Musiałam się zalogować ee..
Ale akcja !
OdpowiedzUsuńNo normalnie ...
Rozdział jest świetny :)
Wojna będzie i się tym jaram ^^
Czekam na nn ; d
http://gladyoucame-storyofthewanted.blogspot.com/