piątek, 18 stycznia 2013

Rozdział 12

Obudził mnie dźwięk dzwonka . Przetarłam oczy i wyłączyłam budzik w telefonie . Przekręciłam się na lewy bok i co zobaczyłam ? Nathan spał w ubraniu na prawym boku z lekko podkurczonymi nogami . Włosy miał potargane we wszystkie strony i lekko uśmiechał się przez sen . Wyglądał uroczo tylko ... co on tu robił ? Wstałam z łóżka tak , żeby go nie obudzić i poszłam do łazienki . Ogarnęłam się i przebrałam się w te ciuchy . Gdy wróciłam go pokoju Nathan nadal spał nie mogłam się powstrzymać i zrobiłam mu zdjęcie . Siadłam na brzegu łóżka i zaczęłam mu się przyglądać . Po chwili zaczął się trochę wiercić i coś mamrotać :
- Bonnie ...
"Czy ja się przesłyszałam ?" pomyślałam i nachyliłam się nad nim będąc na czworaka
- Bonnie .... chodź do mnie !
Nathan nagle otworzył oczy i złapał mnie w talii powalając na łóżko . Przekręcił mnie tak , że ja leżałam na plecach a on siedział na mnie okrakiem trzymając mnie za nadgarstki ponad moją głową :
- Nathan co ty odstawiasz ? Przestraszyłam się ! - powiedziałam a on pochylił się nade mną , dzieliły nas jakieś 4 centymetry
- Buziak na zgodę ? - powiedział z uśmiechem i pocałował mnie w usta
- Co ty sobie wyobrażasz ? - spytałam gdy już się ode mnie oderwał - Że mnie pocałujesz i już wszystko będzie dobrze ? - spytałam a on się zaśmiał
- Tak , tak myślę - powiedział 
- To się grubo mylisz - powiedziałam i zrzuciłam go z siebie , zaczęłam wychodzić z pokoju .
Nathan szybko się zerwał z łóżka i stanął przede mną zagradzając mi drogę :
- Ej Bonnie ... - zaczął 
- Co ? - spytałam 
- Obraziłaś się ? - spytał 
- Nie , tylko zirytowałam . Jeśli myślisz , że będę za tobą latała jak piesek to jesteś w błędzie - powiedziałam , zabrałam torebkę i wyszłam z pokoju .
Poszłam do Jaya , słyszałam jak Nathan wychodzi i idzie do siebie . Loczek gdy mnie zobaczył od razu spytał o Natha ale po mojej minie było widać , że coś jest nie tak :
- Co on zrobił ? - spytał 
- Nic ... - mruknęłam
- Przecież widzę - powiedział Jay
- Przestraszył mnie i myślał , że jak mnie pocałuje to wszystko będzie dobrze - mruknęłam a on otworzył szeroko oczy
- Pocałował cie ?! - zapiszczał jak mała dziewczynka a ja parsknęłam śmiechem 
- Tak , pocałował - mruknęłam
- Słuchaj znam młodego i wiem , że mu na tobie zależy . A jak jemu zależy , to choćby skały srały to on wszystko naprawi . Zobaczysz - powiedział z uśmiechem .
Zeszliśmy na śniadanie , siadłam koło Nathana a on pod stołem włożył mi do ręki jakąś karteczkę .
Poczekałam aż wszyscy zajmą się jedzeniem i wtedy dyskretnie przeczytałam :

" Czy romantyczna prezent - niespodzianka to będzie wystarczające wynagrodzenie za moje zachowanie ? Zaznacz :
     Tak <3                 lub                     Nie !!! "

Spojrzałam rozbawiona na Nathana , pił akurat herbatę i poruszył brwiami . Nie miałam długopisu więc wyciągnęłam pomadkę z kieszeni i zaznaczyłam w kółko "Tak <3" , po czym położyłam kartkę Nathanowi na kolanach . Gdy zobaczył jak odpowiedziałam ni z tego , ni z owego pocałował mnie w policzek :
- Uuuuu Nathan szybki jesteś - powiedział Max patrząc na mnie z uśmieszkiem
- Max mówisz to jakbyś nie wiedział , że Młody się ślini do Bonnie - powiedział Tom 
- Co ? Ja się nie ślinię ! - oburzył się Nath 
- Ta jasne tylko że jak Bonnie koło ciebie przechodzi to patrzysz na nią jakbyś jakąś nimfę zobaczył - powiedział Seev a Nathan zrobił się czerwony
- Przestańcie ... - powiedziałam a chłopaki uśmiechnęli się głupkowato 
- Widzicie ? Od razu go broni - powiedział Jay 
- Bonnie też się ciągle na niego patrzy - podsumował Tom
- No i jeszcze ta wojna z Blondi - dodał Max a ja się wzdrygnęłam
- Przy mnie macie o niej nie mówić - warknęłam a oni ucichli .
Zebraliśmy się i poszliśmy do auta . Chłopaki mieli śpiewać dzisiaj w jakimś radiu i ja miałam im przygrywać . Po wszystkim mieliśmy szykować się na bal . Gdy dojechaliśmy przywitał nas tłum rozwrzeszczanych fanek . Jakoś przedarliśmy przez nie i weszliśmy do środka . Chłopaki najpierw udzielili krótkiego wywiadu , potem ja weszłam na scenę i zaczęłam im grać . Wszystko zajęło nam 2,5 godziny . Po wizycie w radiu udaliśmy się na obiad do pizzerii . Nathan nie odstępował mnie na krok , zawsze koło mnie siedział i posyłał mi swój uroczy uśmiech . Oczywiście to nie umknęło uwadze chłopakom , gdy tylko Nath odwrócił ode mnie wzrok oni uśmiechali się szeroko pokazując głową na Młodego . Bawiło mnie to , że gdy znów na mnie patrzył oni "bardzo dyskretnie" obracali się i udawali , że nic nie robią . Po obiedzie wróciliśmy do hotelu , do chłopaków przyjechał sztab ludzi z ubraniami , fryzjerzy z wielkimi walizkami . Ja musiałam poradzić sobie sama . Wzięłam prysznic , umyłam włosy a potem je wysuszyłam . Zrobiłam sobie koka na czubku głowy , jeśli chodzi o makijaż postawiłam na coś z akcentem . Trochę podkładu , pudru , tusz do rzęs , czarny i brązowy cień do oczu i lekko różowe usta . Wyszłam z łazienki w samej bieliźnie i usłyszałam pukanie do drzwi :
- Mogę wejść ? Chce cie już zobaczyć - powiedział Nathan 
- Nie ! Nie ma mowy , musisz wytrzymać ! - powiedziałam ze śmiechem 
- No proszę ... Tylko zerknę - prosił 
- Do zobaczenia na dole , Nathan - powiedziałam a on tylko westchnął , wrócił do siebie .
Założyłam cieliste , połyskujące rajstopy i znów usłyszałam pukanie do drzwi :
- Bonnie za 10 minut na dole ! - powiedział Jay 
- Dobrze ! - krzyknęłam .
Poszłam do szafy i wyciągnęłam z niej sukienkę , potem założyłam buty , kolczyki i bransoletkę . Przejrzałam się w lustrze , wszystko wyglądało świetnie . Do torebki włożyłam telefon , portfel i inne pierdoły . Gotowa wyszłam na korytarz i zjechałam windą na dół . Nerwowo poprawiałam bransoletkę " Dobrze wyglądam ? Można tak iść na bal ? " myślałam gorączkowo bo tak na prawdę to nikogo nie spytałam ani nikomu jej nie pokazałam . Moje rozmyślania przerwał dźwięk otwieranych drzwi windy .

                                            Perspektywa Nathana 

Wszyscy byliśmy na dole , niedaleko wind . Czekaliśmy tylko na Bonnie , już chciałem ją zobaczyć . Spoglądałem co chwilę na windy , chłopaki mieli ze mnie niezły ubaw . Po chwili drzwi jednej z wind się otworzyły . Wyszła z niej dziewczyna w czarnej sukience , wyglądała pięknie . Dopiero po chwili dotarło do mnie , że to Bonnie . Spojrzałem kątem oka na chłopaków - tak jak ja wpatrywali się w nią z szeroko otwartymi ustami .   

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
No trochę mi nie pykło z tym balem ... musicie poczekać do nexta xD
Mam nadzieję , że się podoba ;p
Love stryjenko moja - może jakiś rozdział do jasnej cholery ?!!!
Ja tu czekam kuźwa ;p
Kocham was ♥♥♥♥♥♥♥♥♥

11 komentarzy:

  1. Aaaa boskoo *.*
    Słodki Nath ;*** <333
    Ja chcę już bal ;*
    Czekam na next'a ;*** Weny ;*** !

    Mychaaa ;***

    OdpowiedzUsuń
  2. CO?! MŚ JEST! JA ALL DAY ALL NIGHT PRZED TV! NASI GRAJĄ! HELLO?! I INNI TEŻ! KAŻDY MECZ OGLĄDAM :D NIE MAM CZASU NA PISANIE XD
    CZY TY WIDZIAŁAŚ TO WCZORAJSZE ZWYCIĘSTWO?! TAAAK! KASA, SHREK I ORZECH NA BOHATERÓW MECZU! :D NO I WICHURA TEŻ :D
    dobra a teraz dawasz nexta, też cię kocham poczekaj sobie do 28 to zobaczysz nexta ;D
    posiadająca od dziś autograf Grześka Tkaczyka twa stryjenka :D ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. szyyyyyybko następny ! :) Lubię tą niepewność ! ♥

    http://love-story-in-london.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. jeju boski *.*
    kocham <3 i ZAPRASZAM !
    http://gohomesweethome.blogspot.com/
    I
    http://twgbkarollla.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Fantastyczny ten rozdział :)
    Już nie mogę doczekać się nexta ; pp
    Tak, więc szybko go dodawaj !!! ; d

    Zapraszam również do mnie :
    http://thewanted-and-rosalie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. No jak mógłaś.?
    Tak skończyć.?!
    Pisz szybko kolejny <3
    Kocham to :*

    OdpowiedzUsuń
  7. zaisty rozdział . *.*
    nie komentowałam poprzednich rozdziałów , bo najpierw nie miałam internetu , a potem wiesz .. jakiego miałam wkurwa na tego debila . -.-
    zazdroszczę Bonnie takiego Nathana . ♥
    dobrze , że ta Marchewa została zjedzona . xd
    masz pisać dalej , bo w domu jeść nie mają to musisz iść do kopalni i zarabiać murzynie . xd
    wgl to polać ci , bo dobrze gadasz ! :D
    kocham cię ty mój BBB . ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  8. hahah :D
    jak w przedszkolu liściki pod stołem :D
    dobry rozdział nie jest zły! :D
    teraz będę orginalna i zamiast robić akcję na promowanie swojego bloga zrobię coś pożyteczniejszego
    akcja na HELP THE WANTED!
    wbij:
    http://www.virginmedia.com/music/awards/best-group.php
    możesz oddać nawet tysiąc głosów i każdy się liczy ;) ważne żeby TW wygrało ! :D

    OdpowiedzUsuń
  9. z chęcią przeczytam ciąg dalszy :)
    weny ! :*

    OdpowiedzUsuń
  10. super rozdział
    a na tym balu pojawi się Bella w towarzystwie jakiegoś kolesia ? , żeby zepsuć zabawę
    dawaj następny szybko

    OdpowiedzUsuń
  11. Jakie to jest świetne*.*
    + piszczący Jay, no ja tu nie mogę xd
    Ciekawa jestem co stanie się na balu... albo raczej po nim :P
    Pisz szybko i weny ;*

    OdpowiedzUsuń