Wpatrywałam się w ogromny , elektroniczny napis i nie wiedziałam co powiedzieć ani co zrobić :
- Bonnie ? Powiesz coś ? - spytał po chwili ciszy
- Tak ... tak Nathan , tak ! - wykrzyczałam i rzuciłam się na niego
- Jezu ... przez moment myślałem , że powiesz nie - wyszeptał
- Wybacz , zatkało mnie - powiedziałam a on się zaśmiał
- Czyli niespodzianka ci się podoba ? - spytał dla pewności
- Bardzo - mruknęłam i pocałowałam go namiętnie .
Całowaliśmy się przez chwilę ale oderwałam się od niego :
- Poczekaj , zrobię zdjęcie - powiedziałam i wyciągnęłam szybko telefon .
Zrobiłam kilka zdjęć a potem napis zniknął . Spojrzałam na Nathana , zabrał mi telefon , pocałował mnie w usta i ... zrobił nam zdjęcie :
- Prześle sobie i ustawie na tapetę - powiedział z uśmiechem , zabrałam mu urządzenie i za nim zdążyłam cokolwiek zrobić Nathan namiętnie mnie pocałował .
Staliśmy tam , całowaliśmy się i patrzyliśmy na miasto prawie godzinę . Potem zrobiło się zimno i zebraliśmy się do domu . Do hotelu weszliśmy trzymając się za ręce , Nathan skierował nas do swojego pokoju . Zdjęłam buty i marynarkę po czym Nathan wziął mnie na ręce i zaniósł do łóżka . Zdjęłam z siebie sukienkę i nałożyłam na siebie jedną z koszulek chłopaka , Nath rozebrał się do bokserek . Przytuliłam się do niego i powoli zaczęłam odpływać ale poczułam dłoń , która wkradła mi się pod koszulkę . Otworzyłam oczy i spojrzałam na Natha :
- Serio ? - spytałam patrząc na niego ubawiona
- No co ? Teraz to już mogę , nie ? - zaśmiał się i zaczął całować mnie po szyi
- Zachciało ci się o 2.30 w nocy ? Jutro trzeba wcześniej wstać bo jesteśmy nie spakowani a jest jeszcze jutro występ - powiedziałam ale on nie przestawał
- No wybacz ale nie mogę się powstrzymać - powiedział podciągając mi koszulkę , zaczął całować mnie po brzuchu
- Nathan proszę ... nie ... - powiedziałam ale chłopak pocałował mnie w usta
- Będę szybki - powiedział a ja parsknęłam śmiechem
- Nie , nie ma mowy . Nathan proszę wytrzymaj do jutra - poprosiłam , zrobił zawiedzioną minę
- Niech ci będzie - mruknął i położył się obok , pocałowałam go w usta
- Dobranoc - szepnęłam
- Dobranoc kochanie - powiedział .
Leżeliśmy chwilę w ciszy , potem zasnęłam .
Rano obudziło mnie jakieś brzęczenie . Otworzyłam leniwie oczy , zobaczyłam Nathana z elektryczną golarką w ręce . Szukał czegoś w walizce :
- Nathan ... - mruknęłam a on szybko odwrócił się w moją stronę
- O , obudziłaś się - powiedział z uśmiechem , podszedł i pocałował mnie w czoło
- Która godzina ? - spytałam siadając
- Dochodzi 9 - powiedział a ja zerwałam się z łóżka i gorączkowo zaczęłam zbierać ubrania
- Cholera , trzeba było mnie obudzić - powiedziałam
- Nie mogłem , tak słodko spałaś - powiedział
- Dobra ja lecę do siebie , muszę się przebrać i trochę spakować - powiedziałam i już chciałam wyjść ale cofnęłam się i pocałowałam Nathana .
Na szczęście nikogo nie było na korytarzu bo wyszłam na niego tak jak spałam
( czyli majtkach i koszulce Natha ) , szybko się przebrałam się w te ciuchy . Napisałam do Jaya sms - a , żeby wziął mi coś ze śniadania bo ja nie zdążę , oczywiście się zgodził . Zaczęłam się pakować , gdy musieliśmy wyjeżdżać zostało mi tylko zabrać rzeczy z łazienki . Pojechaliśmy na jakiś występ , nawet nie wiedziałam gdzie bo w tym momencie jadłam kanapki zrobione przez Jaya . Gdy dojechaliśmy okazało się , że chłopaki znów udzielali krótkiego wywiadu dla " The Sun " a potem mieli zaśpiewać . Rozłożyłam z chłopakami sprzęt . Mieliśmy trochę czasu dla siebie więc postanowiłam iść do cukierni naprzeciwko . Wypiłam kawę , żeby się jakoś rozbudzić i weszłam do sklepu . To była dość nietypowa cukiernia , można tam było kupić wszystko ze słodyczy . Ołówek , breloczek , sztućce . Rozglądałam się zaciekawiona aż doszłam do wyrobów z czekolady .
Znalazłam ... szminkę , oczywiście zrobioną w całości z czekolady . Gdy tak na nią patrzyłam pomyślałam o Nathanie i ... kupiłam ją oraz kilka ciastek . Wróciłam do chłopaków i schowałam szminkę . Występ wyszedł dobrze , zebraliśmy się szybko i wróciliśmy do hotelu . Szybko dokończyłam pakowanie , założyłam dresy , koszulkę Nathana w której spałam , conversy i bluzę . Zgarnęłam wszystko z łazienki i wsadziłam do walizki . Rozejrzałam się jeszcze raz po pokoju czy niczego nie zostawiłam , gdy byłam pewna że wszystko mam zjechałam na dół do chłopaków . Gdy siedzieliśmy już w samochodzie w drodze na lotnisko , chłopaki jakby się ocknęli :
- Bonnie zgodziłaś się zostać dziewczyną Młodego ? - spytał Tom , zanim zdążyłam dopowiedzieć zaczęła się dyskusja
- No pewnie , widziałem jak wychodziła rano z jego pokoju , w jego koszulce - powiedział Max akcentując ostatnie słowa
- Uuuuuu - powiedzieli wszyscy równo
- Do niczego nie doszło - powiedziałam ze śmiechem
- Niestety ... - mruknął Nath .
Odprawa poszło szybko , wsiedliśmy do samolotu . Siedziałam pomiędzy Nathanem a Maxem . Ja i Nath ciągle się przytulaliśmy , całowaliśmy . Max miał z nas ubaw , ciągle nam dogadywał . W końcu miał nas jednak dość . Wkurzył się i przesiadł do Toma , zaczęli oglądać jakiś film . Gdy Max poszedł między mną a Nathem zapadła cisza . Wtulona w niego zastanawiałam się jak to wszystko będzie teraz wyglądać . Jako gitarzystka zespołu będę z nimi wszędzie , jako osobista ukochana jednego z członków też zawsze z nimi będę . Tylko czy to dobrze ? Nathan chyba chciał by czasem ode mnie odpocząć, co będzie trudne . Z zamyślenia wyrwał mnie jego głos :
- Jeżeli dobrze pójdzie to już niedługo będę miał dla ciebie kolejną niespodziankę - powiedział patrząc na mnie z uśmiechem
- Jak będziesz mnie tak obsypywał prezentami to mi sodówka uderzy .
- Ale ja i tak będę .
- Przesadzasz .
- Wcale nie .
- Owszem , ty mi znowu coś dasz a ja tobie nic ?
- Nooo w sumie jest coś , co bardzo chciał bym dostać w końcu w swoje ręce .
- Co to ?
- Ty .
Powiedział to z zadziornym uśmieszkiem a ja nie wiedzieć czemu zarumieniłam się. Patrzyłam na niego przez chwilę z głupim uśmiechem :
- No co ? - spytał śmiejąc się
- Nie nic , nie wiedziałam , że aż tak na ciebie działam .
- Chyba lepiej by było , gdybyś dalej nie wiedziała .
- A to dlaczego ?
- Bo będziesz umiała to perfidnie wykorzystać - powiedział a ja zrobiłam minę niewiniątka
- Ja ? Przecież jestem cicha i spokojna .
- Mhmmmm takie są najgorsze , atakują nie wiadomo skąd .
Gadaliśmy tak aż dolecieliśmy do Miami . Po 30 minutach już byliśmy w hotelu , znów mieliśmy całe piętro . Każdy dostał kluczyki od Jaya , który dostał je od Kevina - oprócz mnie :
- Ej a ja ? - spytałam zniecierpliwiona
- Co ty ? - spytał Jay udając , że nie wie o co chodzi
- Gdzie mój kluczyk ? - spytałam zła
- Nathan ma , śpicie razem - powiedział a mój chłopak uśmiechnął się szeroko
- Oooo jak miło - powiedział .
Weszliśmy do pokoju , zaczęliśmy się rozpakowywać . Gdy skończyliśmy Nathan położył się na łóżku i zaczął mnie wołać do siebie , od razu pomyślałam o szmince .
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hehehehehehe ;D
Martyna ty już chyba wiesz co będzie dalej nie ? xD
Inka - miło znowu cie widzieć ;*********
Wiecie co ... chyba mam kryzys ; /
Jakoś mnie tak trochę zapał opuścił a rozdziały piszę z dużym trudem ;(
No nic ... może to minie ....
Kocham was ♥♥♥♥♥♥♥♥♥
Eeee jaki kryzys ?! Nie widać tego jakoś po rozdziałach ;*** ♥♥♥ !
OdpowiedzUsuńBo są jak zwykle świetneee ;*** ♥♥♥ !
A tak wgl jestem w niebie bo Bonnie i Nathan są parą ;*** ♥♥♥ !
Co będzie dalej ?! ♥♥♥ !
Ja już chcę next'a ;*** ! Weny ♥♥♥ !
Mychaaa ;***
jej <3 <3 <3 Jaki słodziaśny :*
OdpowiedzUsuńSuper rozdziałek <3
super z nich para ;D
czekam na nexta kochana
CHAMSKA REKLAMA ( znaczy zapraszam do mnie )
http://twgbkarollla.blogspot.com/
nie ma kryzysu! Jest Super ! Pisz szybko ! ♥ SexyTime !
OdpowiedzUsuńNareszcie są parą :p
OdpowiedzUsuńAhh ten Nath ;p hehe
Rozdział Super:d
Pisz szybko Kolejny :***
Pozdrawiam, KaMa:***
Boski, zresztą jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńI jak zawsze miałam zaciesz, kiedy zobaczyłam, że dodałaś ten rozdział ^^
Ja Cię proszę... Nie kończ w takich momentach !
Zwariuje kiedyś...
Czekam na nn ; pp
Zapraszam również do mnie:
http://thewanted-and-rosalie.blogspot.com/
awh <3
OdpowiedzUsuńto takie slodkie i wgl !
milo czytac to tak (przynajmniej na chwile) idealnym zyciu .
ale ja i tak mysle, ze zaraz cos sie spieprzy, jak zawsze ;3
weny !
rozdział mnie powalił . xd
OdpowiedzUsuńjest zaisty ! ;]
chciałabym powiedzieć ci tak :
wiem co się dalej będzie działo i jestem przestrachana . xdd
mamy kryzys , kryzys , kryzys .. xdd
"będę szybki" - jebłaś . xdd
" mam dla ciebie jeszcze jedną niespodziankę " - ja głupia czekałam , a powie że jest w ciąży . xdd
teraz Bonnie powinna powiedzieć do Blondi " And I stole your lady " . xdd
kocham cię ty mój BBB . ♥♥♥
Jaki kryzys to jest boskie :*
OdpowiedzUsuńJa bym mogła mieć takie kryzysy.. :D
Rozdział wspaniały :3
Szybko pisz następny ♥♥♥
świetny rozdział
OdpowiedzUsuńja tu nie widzę żadnego kryzysu
wspaniała para z Nathana i Bonnie
następny proszę
Totalna zajebioza moja kochana <3
OdpowiedzUsuńświetny rozdzialik ;**
Jaki kuźwa kryzys.?? o.O
Nie wkurwiaj mnie ;D
Pisz mi tu szybko następny i to JUŻ *_*
No i na koniec naprawdę świetna para z Nathana i Bonnie ;D
Czekoladowa szminka powiadasz.?? ^^ Hahaha ;d ale mam podnietę nie mogę się doczekać nexta ;**
To do nastepnego <3
a co ja mam powiedzieć? xd mam zacząć pisać w poniedziałek, po miesięcznej przerwie, aha xd najchętniej bym tego bloga usunęła ale wolę nie narażać życia ;D
OdpowiedzUsuńdawaj nexta stryjenko :D bo jak nie to twoje krzesło wyląduje na oknem, jak u nas na połowinkach :D (nie pytaj o szczegóły xddd)
Nie widać po tb żadnego kryzysu, bo rdz jest świetny ;)
OdpowiedzUsuńNie wiem ile razy go czytałam, ale za każdym podoba mi się coraz bardziej xd
Kryzys to mam ja... nie mogę wgl nic napisać ani sie skupić... dlatego ja dodam nowy pewnie w maju ;dd
Ale obiecaj mi ze szybko dodasz next, hmm? ^^
Juz nie mogę się doczekać kolejnego cudownego rdz ^^
Wenyy ;***
Zajebisty. *.*
OdpowiedzUsuńNominowałam cię : http://followthedream-nathansykes.blogspot.com/2013/01/liebster-award.html
Weny. ;**♥
czytam od początku ale nie mogłam wczesniej skomentowac gdyz poniewaz bo dlatego ze dopiero dzis zalozylam bloga :D
OdpowiedzUsuńopko jest meeeeegaaaaa ! :) tak samo jak poprzednie thewantits.blogspot.pl nad ktorym ubolewalam ze juz byl koniec, ale patrze ze nie proznujesz i nadal sie rozkrecasz :D Elegancko! :)
zapraszam do siebie na swiezy wstep do opka :) http://wantedowe-story.blogspot.com